Stolica Dolnego Śląska nie strzela w Sylwestra. Wiele zwierząt nie ucierpi

W okresie przed Sylwestrem pod wieloma polskimi sklepami i na targach pojawiają się stoiska oferujące fajerwerki. Nie wszystkie władze miasta chcą jednak nadal popularyzować głośną modę na noworoczne wystrzały.

Wrocław rezygnuje ze sprzedaży fajerwerków na targowiskach
Wrocław rezygnuje ze sprzedaży fajerwerków na targowiskachStanisław KowalczukEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

"Wrocław nie strzela" to miejska kampania prowadzona od 2015 r. Prezydent miasta Wrocławia Jacek Sutryk potwierdza, że huk petard powoduje u wielu zwierząt ogromny strach i lęk. 

Wrocław nie strzela dla zwierząt

"We Wrocławiu od 2015 roku apelujemy, aby zrezygnować z fajerwerkowego szaleństwa. W tym roku podjęliśmy jeszcze szersze działania - w listopadzie zaapelowaliśmy do zarządców miejskich targowisk o nie udostępnianie terenu handlującym fajerwerkami. Od przyszłego roku, nie kupicie na miejskich placach żadnych materiałów pirotechnicznych" - czytamy na oficjalnym portalu internetowym Wrocławia. "Bez fajerwerków też można bawić się wystrzałowo!" - dodaje prezydent.

Ponadto od 2023 r. w mieście nie będzie można sprzedawać fajerwerków na miejskich targach - informuje Urząd Miasta. Już w tym roku miasto zaapelowało o nieudostępnianie terenu na targach dla sprzedających fajerwerki.

Wadowice i Kalwaria Zebrzydowska zrezygnowały też z miejskich pokazów ogni sztucznych.

Zakaz sprzedaży i odpalania fajerwerków w noc sylwestrową popierają też politycy oraz organizacje prozwierzęce. Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt apeluje, aby wstrzymać się od korzystania z petard i fajerwerków. "To nieszczęście zwierząt" - podaje organizacja. "Nie kupujmy petard i fajerwerków - zwierzęta boją się naszej zabawy, dla nich to istny horror. Kiedy my się bawimy, zwierzęta przeżywają potworny stres, który u starszego psa może doprowadzić nawet do zawału serca" - podaje organizacja na Facebooku.

Wiele zwierząt cierpi z powodu głośnych i trwających nawet kilka godzin (a nawet dni) wystrzałów. Lęk odczuwają zarówno ptaki, jak i dzikie ssaki oraz zwierzęta udomowione - głównie psy. Przestraszone zwierzęta próbują uciekać w ciemne, ciasne miejsca, trzęsą się i nerwowo dyszą. Co roku 1 stycznia w lasach i miastach można znaleźć wiele martwych ptaków. To także wynik sylwestrowej zabawy z fajerwerkami.

KTOZ radzi, jak pomóc przerażonemu zwierzęciu w noc sylwestrową:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas