​Raport: Zanieczyszczenia transportowe niszczą zdrowie dzieci

Zanieczyszczone powietrze najbardziej wyniszcza zdrowie dzieci - ostrzegają eksperci w najnowszym raporcie Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego i HEAL Polska.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Transport drogowy odpowiada za ponad 38 proc. emisji szkodliwych dla zdrowia tlenków azotu, a także za około 10 proc. emisji pyłów zawieszonych z wysoką zawartością tzw. czarnego węgla - wykazującego do dziesięciu  razy większą szkodliwość dla zdrowia niż jego inne odmiany.

Dlaczego to dzieciom szkodzi najbardziej? - Są poddawane większej ekspozycji na zanieczyszczenia ze względu na wyższy stosunek częstości oddechów do powierzchni ich ciał oraz mniej rozwinięte naturalne bariery ochronne przed wdychanymi cząstkami - wyjaśnia współautorka raportu dr n. med. Małgorzata Bulanda, alergolog z Zakładu Alergologii Klinicznej i Środowiskowej UJ CM i Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Problem na tym się jednak nie kończy. - Dodatkowo u dzieci naturalne bariery, takie jak nabłonek dróg oddechowych, jelit czy bariera krew-mózg, rozwijają się gorzej, gdy dziecko oddycha zanieczyszczonym powietrzem. Za kluczowy mechanizm niekorzystnego wpływu zanieczyszczeń powietrza uważa się wywoływanie stanu zapalnego nie tylko w płucach, ale i całym organizmie - twierdzi dr Bulanda.

Negatywny wpływ zanieczyszczeń obserwowany jest już na etapie rozwoju płodowego, a konsekwencje w dalszych latach życia obejmują wywoływanie i zaostrzanie wielu chorób. "Zanieczyszczenie powietrza może wpływać na zaburzenia budowy i funkcji serca oraz naczyń krwionośnych. Badania wiążą je z szeregiem chorób sercowo-naczyniowych: miażdżycą, nadciśnieniem tętniczym, zaburzeniami rytmu serca, zakrzepicą, ostrym zwężeniem tętnic wieńcowych, chorobą niedokrwienną, zawałem, a nawet niewydolnością serca" - piszą autorzy raportu.

- Rodzice lub opiekunowie mogą podjąć szereg decyzji, które są w stanie uchronić najmłodszych przed nadmierną ekspozycją na zanieczyszczenia pochodzące z transportu - uważa współautorka raportu Weronika Michalak, dyrektorka polskiego oddziału międzynarodowej organizacji Health and Environment Alliance. Jej zdaniem rodzice mogą m.in. sprawdzać prognozy zanieczyszczeń i reagować na nie na przykład ograniczając czas przebywania dziecka na zewnątrz.

- Z jednej strony potrzebujemy więcej stacji mierzących poziom zanieczyszczenia przy drogach, tzw. stacji komunikacyjnych, czym musi zająć się rząd i samorządy, ale z drugiej mieszkańcy muszą być świadomi potrzeby sprawdzania takich danych i podejmowania decyzji w oparciu o nie - zaznacza Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego, ekspertka Koalicji Klimatycznej.

Polska jest jednym z krajów o najwyższych stężeniach szkodliwych substancji w powietrzu, takich jak pyły zawieszone (PM), dwutlenek azotu (NO2), dwutlenek siarki (SO2), metale ciężkie (takie jak rtęć, ołów i kadm) czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (PAH), w tym silnie rakotwórczy benzo(a)piren (BaP). Są dni, w których poziomy tych wielokrotnie przekraczają normy ustanowione przez Unię Europejską.

źródło: Koalicja Klimatyczna

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas