Zbawienne działanie herbaty. Zobacz, na co pomaga

Rumianek na przeziębienie, mięta na problemy z żołądkiem. To terapie stosowane z powodzeniem od czasów naszych pra-prababć. Ale zdrowotne właściwości zwykłej herbaty są dopiero odkrywane przez naukowców. Okazuje się, że czarna czy zielona herbata mogą być doskonałym wsparciem dla organizmu przy wielu dolegliwościach.

Herbata jest produkowana i spożywana od ponad 4000 lat, a obecnie na całym świecie wypija się ponad 2 miliardy filiżanek herbaty dziennie. Jedynym napojem, który ludzie spożywają chętniej, jest woda. Trzy powszechnie spożywane herbaty zawierające kofeinę (zielona, oolong i czarna) są produkowane z liści wiecznie zielonego gatunku Camellia sinensis, a różnice wynikają z różnych stopni fermentacji podczas produkcji herbaty.


Herbata na nadciśnienie i padaczkę


Bez względu na gatunek, herbata może mieć jednak zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Opublikowane w periodyku Cellular Physiology and Biochemistry badanie naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego potwierdza, że zielona i czarna herbata mają właściwości obniżające ciśnienie krwi. 

Reklama


Dwa występujące w herbacie związki - galusan epikatechiny i 3-galusan epigallokatechiny - aktywują białko o nazwie KCNQ5. Ponieważ KCNQ5 znajduje się w mięśniach gładkich, które wyścielają naczynia krwionośne, jego aktywacja rozluźnia naczynia krwionośne. A to może znacząco obniżać ciśnienie. 


Efekt ten występuje najwyraźniej, gdy temperatura herbaty wynosi około 35 stopni Celsjusza. “Niezależnie od tego, czy herbata jest mrożona, czy gorąca, tę temperaturę osiąga po wypiciu, ponieważ temperatura ciała człowieka wynosi około 37 stopni" pisze autor badania, dr. Geoffrey Abbott. “Tak więc po prostu pijąc herbatę, aktywujemy jej korzystne właściwości". 

Czytaj też: Rozszerzona odpowiedzialność producentów (ROP) 
Odkrycie może pomóc opracować nowe leki na nadciśnienie, ale może także pomóc w walce z innymi poważnymi schorzeniami, bo istnieją także chorobotwórcze warianty KCN5, które odpowiadają np. za zaburzenia związane z padaczką. Naukowcy uprzedzają jednak, że dodawanie do herbaty mleka może ograniczać jej korzystny efekt. 


Herbatą w nowotwory


Zawarte w zielonej herbacie związki chemiczne mogą także pomagać w walce z nowotworami. Przeciwutleniacz z zielonej herbaty może zwiększać poziom 53 - naturalnego białka przeciwnowotworowego, znanego jako “strażnik genomu" ze względu na jego zdolność do naprawy uszkodzeń DNA czy niszczenia komórek rakowych.  


Opublikowane w Nature Communications badanie wskazuje na to, że znajdujący się w zielonej herbacie galusan epigallokatechiny (EGCG) może wspierać zwalczające nowotwory cząsteczki i powodować, że działają skuteczniej. 


"Zarówno cząsteczki p53, jak i EGCG są niezwykle interesujące. Mutacje  p53 znajdują się w ponad 50% ludzkich nowotworów, podczas gdy EGCG jest głównym przeciwutleniaczem w zielonej herbacie" stwierdza Chunyu Wang, autor badania i profesor nauk biologicznych w Rensselaer Polytechnic Institute. "Odkryliśmy, że istnieje wcześniej nieznana, bezpośrednia interakcja między tymi dwoma związkami, co wskazuje na nową ścieżkę rozwoju leków przeciwnowotworowych. Nasza praca pomaga wyjaśnić, w jaki sposób EGCG jest w stanie zwiększyć aktywność przeciwnowotworową p53, otwierając drzwi do opracowywania leków ze związkami podobnymi do EGCG".

Czytaj też: Wizualizacja 3D pokazuje, które miejsca ucierpią najbardziej w wyniku zmiany klimatu 


P53 ma kilka dobrze znanych funkcji przeciwnowotworowych, w tym zatrzymywanie wzrostu komórek, aktywację naprawy DNA i inicjowanie zaprogramowanej śmierci komórki - zwanej apoptozą - jeśli uszkodzenie DNA nie może zostać naprawione. Zazwyczaj białko ulega szybkiej degradacji po wytworzeniu w ludzkim organizmie. EGCG je przed nią chroni. 


"Kiedy EGCG wiąże się z p53, białko nie jest rozkładane, a poziom p53 co oznacza, że więcej p53 może służyć w funkcji przeciwnowotworowej" powiedział Wang. 


Herbata (i kawa) chronią cukrzyków


Codzienne picie zielonej herbaty i kawy wiąże się także z niższym ryzykiem śmierci u osób z cukrzycą. Opublikowane w BMJ Open Diabetes Research & Care japońskie badanie wskazuje, że wypicie 4 lub więcej filiżanek zielonej herbaty i 2 lub więcej kawy dziennie jest związane z 63% niższą śmiertelnością ze wszystkich przyczyn wśród osób z cukrzycą typu 2.


Osoby z cukrzycą typu 2 są bardziej podatne na choroby krążenia, demencję, raka i złamania kości. Wcześniej opublikowane badania sugerują, że regularne picie zielonej herbaty i kawy może być korzystne dla zdrowia ze względu na różne związki bioaktywne, które te napoje zawierają.


Aby to sprawdzić, naukowcy śledzili stan zdrowia 4923 Japończyków (2790 mężczyzn, 2133 kobiet) z cukrzycą typu 2 przez nieco ponad 5 lat.


W okresie monitorowania zmarło 309 osób (218 mężczyzn i 91 kobiet). Głównymi przyczynami zgonów były nowotwory i choroby układu krążenia.


W porównaniu z tymi, którzy nie pili żadnego napoju, ci, którzy pili jeden lub oba, mieli mniejsze prawdopodobieństwo zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Picie do 1 filiżanki zielonej herbaty dziennie wiązało się z 15% niższym ryzykiem zgonu; picie 2-3 filiżanek z 27% niższym a 4 lub więcej kubków dziennie z 40% niższym zagrożeniem śmiercią. 

Czytaj też: Dżdżownice będą trawić mikroplastik. Pomogą w walce z zanieczyszczeniem 


Wśród osób pijących kawę, nawet 1 filiżanka dziennie wiązała się z 12% niższym zagrożeniem. A 2 lub z 41% niższym.


Najlepiej na piciu herbaty i kawy wychodzili jednak ci, którzy nie ograniczali się tylko do jednego z napojów. Wśród osób, które codziennie iły zarówno zieloną herbatę, jak i kawę, ryzyko zgonu było aż o 51% niższe dla 2-3 filiżanek zielonej herbaty plus 2 lub więcej kawy; 58% dla 4 lub więcej filiżanek zielonej herbaty i 1 filiżanki kawy dziennie; i 63% niższe za 4 lub więcej filiżanek zielonej herbaty i 2 lub więcej filiżanek kawy każdego dnia.


Naukowcy zastrzegają, że nie są jeszcze do końca jasne biologiczne przyczyny takiego stanu rzeczy. Zielona herbata zawiera kilka związków przeciwutleniających i przeciwzapalnych, w tym fenole i teaninę, a także kofeinę. Kawa zawiera również liczne składniki bioaktywne, w tym fenole. Uważa się, że oprócz potencjalnie szkodliwego wpływu na układ krążenia, kofeina zmienia wrażliwość na insulinę.


I nie tylko cukrzyków


Ale zbawienne skutki picia herbaty odczuwają nawet ludzie zupełnie zdrowi. Inne, opublikowane w 2019 r. badanie szacowało, że 50-latkowie nałogowo pijący herbatę zachorują na chorobę wieńcową i udar mózgu 1,41 roku później i będą żyć o 1,26 roku dłużej niż ci, którzy herbaty nie piją nigdy lub robią to rzadko. 


Nałogowi konsumenci herbaty mieli o 20% mniejsze ryzyko wystąpienia chorób serca i udaru mózgu, o 22% mniejsze ryzyko śmiertelnej choroby serca i udaru mózgu oraz o 15% mniejsze ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny. Do tego wszystko wskazuje na to, że herbata doskonale wpływa na sprawność mózgu, pozwalając zachować go w doskonałym stanie nawet do późnej starości. 


Słowem - do świątecznego obiadu, i nie tylko, najlepiej sięgnąć po filiżankę herbaty. I to więcej, niż jedną. 



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy