Ten wynalazek zamieni każdy rower w elektryka. To przełom
Michał Kaźmierczak
Brytyjski start-up Skarper zaprezentował prototypowy zestaw do konwersji niemalże każdego "klasycznego" roweru w elektryka. Jedynym warunkiem jest posiadanie hamulców tarczowych. Tylna tarcza służy nie tylko do spowalniania, ale też również do napędzania roweru.
Firma Skarper, działa w Londynie. Jak zapewniają jej przedstawiciele nad projektem lekkiego napędu elektrycznego, który ma pasować do niemal każdego roweru, pracował zespół kilkunastu projektantów i inżynierów.
Ten wynalazek zamieni każdy rower w elektryka. To przełom
Start-up powstał dzięki wsparciu prywatnych inwestorów, wśród których znalazł się Sir Chris Hoy, 6-krotny złoty medalista olimpijski i 11-krotny mistrz Świata w kolarskiej torowym. Hoy brał też udział w rozwoju i testowaniu produktu, a został jego "twarzą". Jak informuje portal bikeworld.pl Brytyjczyk tak opisuje swoją motywację do wsparcia projektu:
"Zawsze byłem zwolennikiem zwiększania liczby osób na rowerach, niezależnie od ich sprawności fizycznej, zdolności czy wieku, i odkryłem, że e-rowery mogą odgrywać ogromną rolę w zwiększaniu dostępności jazdy na rowerze dla każdego.
"Otwiera możliwości - czy to umożliwienie dojazdów do pracy, dotrzymanie kroku lepiej wysportowanemu przyjacielowi na wymagającej przejażdżce , powrót do jazdy po kontuzji lub chorobie, czy po prostu możliwość pojechania dalej i zobaczenia więcej przy porównywalnym wysiłku".
Skarper. Elektryczny napęd do każdego roweru
Jak informuje portal bikeworld.pl za budowę napędu odpowiada Dr Alistair Darwood, wynalazca, który do tej pory współpracował z branżą medyczną. Jego pomysł od konkurencji - czyli innych zestawów oferujących przerobienie klasycznego jednośladu na elektryczny - odróżnia szybkość i prostota jego montażu.
Cały proces ogranicza się jedynie do zamiany tylnej tarczy, hamulca na tarczę hamulcową rotorem DiskDrive™, a następnie "wpięciu" pudełka, w którym znajdują się silnik, bateria i elektronika zarządzająca systemem. Podczas pierwszego montażu, konieczne jest również założenie czujnika kadencji na korbę, który jest niezbędny do prawidłowej pracy wspomagania.
W innych przypadkach konieczny jest demontaż i znaczna przeróbka roweru, wraz z wyprowadzaniem plątaniny kabli łączących elektronikę, napęd i akumulatory.
Kolejne założenie i zdjęcie "pudełka napędu" zajmuje kilka sekund. Co ważne silnik i oprzyrządowanie, które w nim się znajdują ważą zaledwie 3000 gramów i nie generują żadnych dodatkowych oporów.