Na potrzeby budowy ścieżki rowerowej ścinają kilkaset drzew. To problem ogólnopolski
Stworzenie trasy rowerowej biegnącej wzdłuż drogi to rozwiązanie dobre zarówno dla rowerzystów, jak i kierowców aut. Jednak nie każda budowa ścieżki dla rowerów jest korzystna dla przyrody, estetyki krajobrazu oraz samych cyklistów. W Polsce coraz częściej słyszymy o wycince drzew na potrzeby budowy infrastruktury rowerowej. To nie jest dobra droga.
Przykładów nieprzemyślanych i oderwanych od potrzeb mieszkańców decyzji środowiskowych jest wiele. W Polsce, choć infrastruktura rowerowa się rozwija i jest bardzo potrzebna, to budowy ścieżek rowerowych i chodników często odbywają się kosztem przyrody, samych rowerzystów oraz naszego zdrowia. Przykładów jest wiele: np. budowa drogi rowerowej z Wielunia do Turowa, która pochłonęła 133 drzewa. Blisko drogi z Chełma do Kamienia na Lubelszczyźnie wycięto 180 drzew. W planie była też budowa ścieżki na trasie Hajnówka-Białowieża, która zakładała wycinkę 4500 drzew. Na szczęście nie doszło do tej inwestycji. Zgody nie wyraziła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Gmina Zabierzów koło Krakowa
W ramach budowy ścieżki pieszo-rowerowej tuż za Krakowem niedawno zaplanowano wycinkę 300 drzew. Przejazd zadrzewioną aleją był do tej pory przyjemny, a drzewa dawały cień podczas upalnych dni.
W czasach katastrofy klimatycznej, malejących drastycznie zasobów wodnych, ekstremalnych upałów, problemów z czystością powietrza w zimie, ochrona drzew jest sprawą najwyższej wagi. Dorodne, pomnikowe drzewa są rzadkością. Na osiągniecie wieku pomnikowego trzeba czekać kilka pokoleń.
Pomimo licznych protestów mieszkańców, ostrzeżeń w mediach oraz argumentów ekologów, w gminie Zabierzów na odcinku od Balic do Aleksandrowic wycięto już kilkaset drzew. Co więcej, były one miejscem gniazdowania ptaków podlegających ochronie prawnej, a co najmniej osiemnaście z tych drzew miało wymiary pomnikowe. Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich istot złożyła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji środowiskowej oraz do wojewody o stwierdzenie nieważności pozwolenia na budowę. Piły poszły jednak w ruch i zamiast urokliwej alejki, pozostał smutny widok ściętych drzew i taśm.
Pszczyna
Na początku 2021 r. głośno było o budowie ścieżki rowerowej w Pszczynie. Pomimo petycji przeciwko wycince, którą podpisali mieszkańcy i obywatele Polski, prace nad projektem ruszyły. Osoby zainteresowane sprawą ubolewają nie tylko nad wycinką prozdrowotnych drzew, które kojarzyły się wielu z beztroskim spędzaniem czasu w przyrodzie. Mieszkańcy alarmują, że problem leży w działaniu polskich samorządów, które nie biorą pod uwagi opinii społeczeństwa i funkcjonują w oderwaniu od mieszkańców.
Stowarzyszenia Pszczyna Miasto Zielone walczyło o drzewa do samego końca. Zanim doszło do wycinki, zadawali burmistrzowi wiele pytań.
“Chcemy dowiedzieć się, czy istniały inne warianty poprowadzenia ścieżki rowerowej tak, by chronić istniejący drzewostan? Czy zostały one przedstawione do konsultacji społecznych? W jakich miejscach projekt nowych ścieżek przewiduje nasadzenia zastępcze? Kiedy i gdzie odbyły się konsultacje społeczne z mieszkańcami Pszczyny, gdzie w jasny, zrozumiały, czytelny w przekazie dla wszystkich osób przedstawiony został projekt inwestycji wraz z planowaną wycinką drzew? Czy projekty wstępne, które zostały przedstawione radnym, pokrywają się z ostateczną, realizowaną wersją projektu" - pytało stowarzyszenia.
Zazwyczaj uzyskiwali wymijające odpowiedzi, np. takie, jak ta poniższa:
"Projekt wykonany został tak, by zminimalizować ingerencję w działki prywatne" - odpowiadał ratusz.
Inne rozwiązania, ratowanie drzew
Czy w przypadkach, kiedy potrzebna jest budowa ścieżki lub chodnika, drzewa, stojące na drodze muszą zostać wycięte? Niekoniecznie. Lepszym rozwiązaniem byłoby np. wybudowanie ścieżki rowerowej po drugiej stronie alei drzew. W przypadku Zabierzowa takie rozwiązanie umożliwiłoby zachowanie zacienionej przestrzeni, oddzielonej od samochodów.
Ścieżka rowerowa na Opolszczyźnie na odcinku Lubrza - Prudnik, Biała - Dobroszewice powstała na dotychczasowej jezdni, a ulicę wybudowano obok, aby uchronić drzewa przed wycinką.
Rozwiązania, które mogłyby uratować drzewa, bywają jednak droższe i bardziej pracochłonne. Stąd być może wynika niechęć do zmian planów.
Drzewa stanowią kluczowy element krajobrazu i pełnią liczne funkcje w ekosystemie. Oczyszczają powietrze, rozprowadzają tlen, są domem dla licznych gatunków ptaków i zwierząt (w tym gatunków chronionych). Najbardziej żal wycinania starych i zdrowych drzew, które mogłyby spokojnie rosnąć przy ścieżkach, gdyby plany budowy zostały zrewidowane i skonsultowane z najbardziej zainteresowanymi osobami.
Obietnice zasadzenia nowych drzew nie przywrócą tych starych, które mają ogromny potencjał ochrony zanieczyszczonego środowiska.