W Polsce było wyjątkowo mało słońca. Winny jest zgniły wyż

W listopadzie pogoda w Polsce była wyjątkowo nieprzyjemna. W niektórych miastach słońce nie wychodziło zza chmur nawet tygodniami. Tak było np. w Warszawie, gdzie odnotowano najbardziej pochmurny listopad od dziesiątek lat. Niesprzyjająca aura może bezpośrednio przekładać się na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne.

Tegoroczny listopad okazał się jednym z najbardziej ponurych w historii. W Suwałkach i Warszawie słońce świeciło znacznie krócej niż zazwyczaj
Tegoroczny listopad okazał się jednym z najbardziej ponurych w historii. W Suwałkach i Warszawie słońce świeciło znacznie krócej niż zazwyczajAdam ChelstowskiAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Meteorolodzy wskazują, że biomet w Warszawie był niekorzystny praktycznie przez cały listopad. Słońce po raz pierwszy wyszło dopiero niedawno, 8 grudnia. Wcześniej nie było go widać na niebie przez niemal trzy tygodnie. To fatalne wiadomości dla osób wrażliwych na pogodę.

Listopad w tych miastach był wyjątkowo ponury

Światło słoneczne zwiększa w naszym organizmie poziom witaminy D. Jest ona potrzebna organizmowi, aby wchłonąć wapń i fosforany. Te minerały są niezbędne dla zdrowych kości, zębów i mięśni. Niedobór witaminy D zwiększa ryzyko łamliwości kości.

Brak słońca jest też łączony z pogarszającym się zdrowiem psychicznym. Niedobór światła słonecznego może zaburzać produkcję hormonów takich jak melatonina, która reguluje rytm dobowy oraz serotonina, czyli tzw. hormon szczęścia. Ma też wpływ na nasz wewnętrzny zegar biologiczny.

Tymczasem z pomiarów Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że tegoroczny listopad był trzecim najbardziej ponurym listopadem od ponad półwiecza. Może to mieć fatalne skutki dla zdrowia warszawiaków i mieszkańców innych polskich miast, w których słońca w ostatnim czasie było rekordowo mało.

Kiedy koniec przygnębiającej pogody?

W tym roku przez cały listopad w Suwałkach słońce świeciło zaledwie przez 10 godzin. Było to zatem najbardziej "ponure" miasto w Polsce. Wynik Warszawy też był zdecydowanie poniżej normy. Przez cały miesiąc słonecznych godzin było zaledwie 44. Ostatnio taka aura zdarzyła się jeszcze pod koniec XX w.

Wyjątkowo pochmurny listopad w Polsce jest spowodowany tzw. zgniłym wyżem. Mimo "wyżu" w nazwie, przynosi on brzydką, "zgniłą" pogodę - pochmurną, mglistą i wilgotną. Niskie, warstwowe chmury skutecznie blokowały promienie słoneczne. Na dodatek dni robiły się coraz krótsze. Te, zgodnie z prawidłami natury, zaczną się wydłużać dopiero od pierwszego dnia zimy, czyli 21 grudnia.

Dziedzictwo na ulicach. Londyńczycy walczą o swoje lampy gazoweAFP

Źródła: IMGW, Gazeta Wyborcza, Zielona Interia

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas