Protesty klimatyczne w muzeach ustaną? Coraz wyższe kary dla aktywistów

Katarzyna Nowak

Opracowanie Katarzyna Nowak

W związku z protestami działaczy proklimatycznych kraje europejskie zmieniają politykę, aby zniechęcić aktywistów do manifestacji w miejscach publicznych. Włoski rząd wprowadza surowsze kary dla osób, które uprawiają nieposłuszeństwo obywatelskie w obiektach historycznych i kulturowych.

Protesty klimatyczne w obiektach kultury to forma manifestu uprawiana w Europie
Protesty klimatyczne w obiektach kultury to forma manifestu uprawiana w EuropieHANDOUT/AFP/East NewsEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Włoski parlament zdecydował o surowym karaniu aktywistów klimatycznych, którzy protestują w obiektach takich jak muzea, a także przy obiektach historycznych znajdujących się na zewnątrz.

W ostatnich miesiącach działacze na rzecz ochrony środowiska i klimatu we Włoszech aktywnie manifestowali w przestrzeni publicznej. Agencja Reutera donosi, że aktywiści wykorzystywali do protestów kolorowe farby lub w inny sposób "atakowali" i uszkadzali pomniki, obrazy, czy budynki. Agencja dodaje, że działacze obrali za cel m.in. Fontannę di Trevi w Rzymie, Palazzo Vecchio we Florencji i operę La Scala w Mediolanie.

Podobne protesty proklimatyczne w miejscach publicznych odbywają się co jakiś czas w dużych europejskich miastach. Najsłynniejsze manifestacje miały miejsce w muzeach - działacze oblewali farbami lub zupą obrazy, ale nigdy nie doszło do ich uszkodzenia ze względu na zabezpieczenia.

Wysokie kary dla aktywistów klimatycznych

Włoski parlament zdecydował, że kary za tego typu działania będą dotkliwsze niż wcześniej. Ustalono, że próby niszczenia budynków i pomników będą karane kwotą do 40 tys. euro oraz 60 tys. euro w przypadku zniszczenia obiektów "dziedzictwa kulturowego". Do tej pory na działaczy nakładano kary w wysokości od 1500 do 15 tys. euro.

Ustawa przyjęta we Włoszech przewiduje także przeznaczenie kwot z mandatów na naprawę zniszczonych zabytków.

Twarda polityka wobec młodych we Włoszech

Minister kultury Gennaro Sangiuliano, główny zwolennik podwyższenia kar dla aktywistów nie krył swoje zadowolenia. Stwierdził, że teraz dziedzictwo kulturowe Włoch zostanie ochronione.

Agencja Reutera zaznacza, że ustawa o "eko-wandalach" jest kolejnym przykładem twardego podejścia prawicowego rządu premier Giorgii Meloni wobec młodych. Rząd wprowadza regularnie coraz to dotkliwsze środki, aby zapanować nad nieletnimi przestępcami, organizatorami i uczestnikami imprez typu free party oraz nielegalnymi migrantami.

Czy zimowa pogoda zostanie z nami na dłużej?Polsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas