Największe jezioro w Chinach nagle się skurczyło. Wszystko przez suszę
Chiny mierzą się aktualnie z prawdopodobnie najgorszą suszą w historii kraju. Skala klęski jest tak olbrzymia, że wyschło nawet największe chińskie jezioro - Poyang. Aby wydobyć z niego wodę, trzeba korzystać z koparek.
Jezioro Poyang w chińskiej prowincji Jiangxi w sierpniu powinno być pełne wody. Ten największy słodkowodny zbiornik w Chinach nazywany jest "nerką" ze względu na olbrzymią rolę, jaką pełni w regulacji rzeki Jangcy. Poyang latem powinno przyjmować ogromne ilości wody ze względu na porę deszczową. Zamiast tego jezioro jednak wysycha. Widok jest naprawdę dramatyczny.
Jezioro Poyang w Chinach wyschło
Poziom wody w największym jeziorze w Chinach zwykle obniża się dopiero jesienią. Natomiast ze względu na rekordową suszę dotykającą od 70 dni zlewnię rzeki Jangcy, Poyang już teraz skurczyło się do katastrofalnie małych rozmiarów. Wyliczono, że jezioro jest aż pięć razy mniejsze niż było jeszcze kilka miesięcy temu.
Sytuację największego słodkowodnego zbiornika w Chinach pogorszyły dodatkowo prace związane z wydobyciem piasku oraz budowa Tamy Trzech Przełomów i innych zapór. Chińskie władze rozważają wybudowanie śluzy, aby lepiej kontrolować przepływ wody.
Katastrofalna susza w Chinach
Tymczasem wody w Poyang jest tak mało, że można po nim przejść suchą stopą. Popękane, wyschnięte dno ogromnego jeziora pokryte jest martwymi rybami i małżami. Susza sprawiła, że okoliczni mieszkańcy mają ograniczony dostęp do wody pitnej, nie działa także transport wodny.
Woda z jeziora potrzebna do nawadniania pobliskich upraw wydobywana jest za pomocą koparek do kopania rowów. Pracownicy mogą to robić tylko po zmroku ze względu na dzienne upały.
Jednym z symboli jeziora Poyang jest wyspa, na której znajduje się buddyjska świątynia. Panująca susza sprawiła jednak, że budowlę, zamiast wody, otacza teraz pustynia. Widać to dobrze na poniższym wideo.
Źródła: Reuters, Polsat News