Morza rosną wolniej. Ale NASA przestrzega, że to tylko chwilowa zmiana

W 2022 r. wzrost globalnego poziomu mórz nieco zwolnił. To nie oznacza jednak, że możemy odetchnąć. Naukowcy NASA mówią o “chwilowym efekcie" wywołanym nietypowo długotrwałym zjawiskiem La Niña.

Naukowcy donoszą, że nie należy cieszyć się przedwcześnie.
Naukowcy donoszą, że nie należy cieszyć się przedwcześnie. 123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Od początku lat 90. globalny poziom mórz wzrósł o ok. 9 cm. A to dopiero początek, bo globalne ocieplenie morze spowodować, że do końca stulecia morza podniosą się o kolejnych 50 lub nawet 160 cm. NASA, której satelity monitorują globalny wzrost poziomu mórz od 1993 r., ustaliła jednak, że globalny poziom mórz rósł wolniej w 2022 roku niż przewidywały modele. Nie ma jednak powodu do świętowania. Niewielkie odchylenie od trwającego od dziesięcioleci trendu było spowodowane ochłodzeniem klimatu wywołanym przez zjawisko La Niña. NASA nie pozostawia wątpliwości, że w kolejnych latach tempo wzrostu ponownie przyspieszy. 

W latach 2021-2022 do globalnych oceanów każdego dnia trafiała ilość wody, która wystarczyłaby do wypełnienia miliona basenów olimpijskich. Średnio poziom mórz wzrósł w tym czasie o 0,27 cm. To o 0,17 cm mniej, niż przewidywały prognozy.

Długofalowe pomiary satelitarne wskazują jednak, że w ciągu ostatnich 30 lat tempo wzrostu poziomu mórz stale przyspiesza. W latach 90. poziom wody podnosił się o ok. 0,2 cm rocznie. W 2050 r. ma rosnąć trzykrotnie szybciej.

Koniec dobrych wiadomości

Naukowcy łączą spowolnienie zaobserwowane w 2022 r. ze wzorcem klimatycznym La Niña, zimnym odpowiednikiem El Niño. W latach, w których na Pacyfiku pojawia się La Niña, temperatura powierzchni mórz na Oceanie Spokojnym spada. Ta zmiana wpływa na pogodę na całym świecie, w tym na ilość opadów nad oceanami. W 2023 r. to zjawisko ma jednak ustąpić ciepłemu El Niño, któremu będzie towarzyszyć szybszy wzrost poziomu mórz.

NASA monitoruje wysokość powierzchni mórz od czasu wystrzelenia pierwszego satelity zdolnego do pomiaru poziomu mórz w 1992 r. Spojrzenie z kosmosu pozwoliło naukowcom szczegółowe badanie stanu oceanów w globalnej skali. 

"Mamy jasne dane dotyczące dotychczasowego wzrostu poziomu mórz i możemy lepiej przewidywać, jak bardzo i jak szybko oceany będą się podnosić" mówi Karen St. Germain, dyrektorka departamentu nauk o ziemi w NASA. "Łącząc te dane z pomiarami z innych naszych instrumentów, możemy również zrozumieć, dlaczego ocean się podnosi".

Chociaż naturalne wahania pogody, takie jak La Niña, mogą mieć wpływ na poziom powierzchni morza, naukowcy nie mają wątpliwości, że głównym czynnikiem przyczyniającym się do przyspieszenia wzrostu poziomu morza jest zmiana klimatu spowodowana przez człowieka. Z powodu rosnących temperatur pokrywy lodowe i lodowce topnieją szybciej, a do mórz napływa więcej słodkiej wody. Co więcej, wyższe temperatury prowadzą do rozszerzania się wody morskiej, co dodatkowo przyspiesza podnoszenie się poziomu mórz.

Podlasie. We wsi grasował jeżozwierzSCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas