Greta Thunberg brała udział w swoim ostatnim szkolnym strajku dla klimatu
Magdalena Mateja-Furmanik
Greta Thunberg w tym miesiącu kończy szkołę, co oznacza, że nie będzie już mogła dłużej brać udział w strajkach prowadzonych na jej terenie. Aktywistka bynajmniej nie chce skończyć w ogóle aktywistycznej działalności.
Greta rozpoczęła swoją działalność w 2018 od samotnego strajku pod szkołą, który trwał codziennie przez trzy tygodnie. Sprawą zainteresowały się krajowe i międzynarodowe media, co doprowadziło do przerodzenia się skromnego protestu w powstanie dziesiątek młodzieżowych ruchów klimatycznych na całym świecie znanych jako "Piątki dla Klimatu" lub "Szkolny Strajk dla Klimatu". Od tej pory strajk odbywał się w szkole Grety w każdy piątek przez 251 tygodni.
Już rok później na całym świecie w Piątkach dla Klimatu udział brało miliony ludzi. W efekcie młoda aktywistka została człowiekiem roku 2019 tygodnika "Time". W kolejnych latach została uhonorowana aż trzema doktoratami honoris causa Uniwersytetu Helsińskiego, w Mons i Kolumbii Brytyjskiej.
Koniec szkoły
Greta Thunberg w tym miesiącu kończy szkołę, co oznacza, że nie będzie mogła brać dłużej udziału w strajkach.
Aktywistka na swoim Twitterze dodała:
"My, którzy możemy zabrać głos, mamy taki obowiązek. Aby wszystko zmienić, potrzebujemy wszystkich. Będę nadal protestować w piątki, nawet jeśli technicznie nie będzie to "strajk szkolny". Po prostu nie mamy innego wyjścia, jak zrobić wszystko, co w naszej mocy. Walka dopiero się zaczęła".
Dwudziestolatka kończy szkołę dopiero teraz, pomimo faktu, że szwedzcy uczniowie zazwyczaj kończą szkołę w wieku 19 lat. Wynika to z tego, że Thunberg miała roczną przerwę w trakcie nauki, aby poświęcić się w pełni walce o klimat.