2 mld ludzi bez dostępu do czystej wody. Dramatyczne dane ONZ

Około 2 miliardów ludzi nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Zgodnie z nowym raportem ONZ, problemy z dostępem do wody dotykają coraz większych obszarów

Coraz więcej ludzi nie ma dostępu do wody pitnej.
Coraz więcej ludzi nie ma dostępu do wody pitnej.123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Jak wynika z nowego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych, około 2 miliardy ludzi nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.

Winnych jest kilka czynników. Rosnąca populacja miejska, rozwijające się rolnictwo, brak infrastruktury oczyszczania ścieków i zmiany klimatyczne odgrywają istotną rolę w nasilaniu się problemu. 

Światowy Raport ONZ o dostępie do wody towarzyszy pierwszej dużej konferencji ONZ poświęconej kryzysowi z dostępem do wody pitnej od 1977 r. Raport podsumowuje stan prac nad realizacją wyznaczonego przez ONZ celu, zgodnie z którym do 2030 r. każdy człowiek powinien mieć dostęp do bezpiecznej wody. To jeden z celów zrównoważonego rozwoju przyjętych przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2015 r.

"Osiągnięcie powszechnego zasięgu do 2030 r. będzie wymagało czterokrotnego zwiększenia obecnego tempa prac nad dostarczaniem wody" piszą autorzy raportu.

Coraz bardziej spragniona planeta

Światowe zapotrzebowanie na wodę rosło o 1 proc. rocznie przez ostatnich 40 lat i będzie rosło w podobnym tempie przez następnych 30 lat. Większość tego wzrostu dotyczy krajów biednych i rozwijających się. Zapotrzebowanie na wodę w miastach wzrośnie o 80 proc. do 2050 r.

W raporcie stwierdzono, że za wzrostem popytu nie nadąża budowa infrastruktury oczyszczania ścieków. 80 procent światowych ścieków wraca do środowiska bez oczyszczania. W rezultacie co najmniej 2 miliardy ludzi korzysta ze źródła wody pitnej zanieczyszczonej odchodami, co naraża ich na choroby, takie jak cholera.

Zmiany klimatu prawdopodobnie jeszcze bardziej utrudnią dostęp do czystej wody na całym świecie. Raport stwierdza, że sezonowe niedobory wody staną się bardziej powszechne w częściach świata, w których obecnie nie występują takie problemy, i bardziej dotkliwe w regionach, w których woda już dziś stanowi istotny.

Przewiduje się, że światowa populacja miejska borykająca się z niedoborem wody wzrośnie z 933 milionów ludzi w 2016 roku do 2,4 miliarda ludzi w 2050 roku, przy czym przewiduje się, że najbardziej dotkniętym krajem będą Indie.

W raporcie stwierdzono również, że 46 procent światowej populacji, czyli 3,6 miliarda ludzi, nie ma dostępu do toalety lub latryny, pozwalających bezpiecznie usuwać ludzkie odchody. Braki postępów nie mają wynikać z problemów technicznych, ale z niewystarczającej woli decydentów i niewłaściwego ustawienia narodowych priorytetów.

Przez zmiany klimatu w Polsce może zabraknąć wody pitnejmateriały prasowe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas