Wodór: Co powinna zrobić Polska, by nie wypaść z gry?

Nasz kraj powinien działać aktywniej, by stać się dostawcą rozwiązań dla przemysłu wodorowego, a nie tylko tanią siłą roboczą. Będziemy musieli zapewne także kupować gotowe technologie i dostosowywać je do naszych realiów. A i to nie koniec jeszcze listy tego, co Polska musi zrobić, by nie wypaść z wodorowej gry.

Polska musi aktywniej działać, by być dostawcą rozwiązań dla przemysłu wodorowego
Polska musi aktywniej działać, by być dostawcą rozwiązań dla przemysłu wodorowego123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Monika Borkowska, Interia Biznes

- Wyścig się rozpoczął i mamy szansę wykorzystać naszą wiedzę, by odegrać w tym procesie istotną rolę. Mamy cele związane z produkcją wodoru, z jego wykorzystaniem w transporcie, w przemyśle. Musimy koncentrować się na rozwoju technologii: ogniw wodorowych, elektrolizerów, magazynowania. To pozwoliłoby nam zająć dobrą pozycję w łańcuchu wartości gospodarki wodorowej, by sprzedawać swoje know-how, a nie tylko być dostarczycielem siły roboczej - mówił w Rzeszowie podczas VI konferencji naukowej poświęconej bezpieczeństwu energetycznemu Szymon Byliński z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

- Jako kraj nie możemy skupić się na ostatnim ogniwie łańcucha dostaw, na integracji istniejących technologii. Musimy budować własne. Mamy ogromne kompetencje w inżynierii materiałowej, nanomateriałowej - wtórował mu Dawid Cycoń, prezes ML System.

Eksperci uważają jednak, że nie oznacza to, iż nie będziemy pozyskiwać gotowych rozwiązań. - Część technologii powinniśmy rozwijać samodzielnie, ale też mądrze kupować, z dostępem do dokumentacji. To szansa, by technologie rozłożyć na czynniki pierwsze, udoskonalać i adaptować do naszych warunków - mówił Grzegorz Tchorek z Uniwersytetu Warszawskiego.

Uczestnicy debaty podkreślali, że Polska musi dynamicznie działać, by nie wypaść z wyścigu. Potrzeby krajowej gospodarki, a szczególnie ciepłownictwa, które oparte jest dziś na węglu, mogą stymulować rozwój technologii wodorowych. Wiele aktywności podejmowanych będzie oddolnie, bo przemysł bardzo potrzebuje dekarbonizacji. Koszty emisji są dla firm coraz bardziej dotkliwe.

- Firmy transportowe, które świadczą usługi dla dużych korporacji, już dziś są pytane, w jaki sposób się zazieleniają. To jest warunkiem utrzymania się w łańcuchu dostaw. Wszyscy są zdeterminowani. Transformacja będzie realizowana szybko i oddolnie - podkreślał Tomoho Umeda z Krajowej Izby Gospodarczej, członek zarządu Hydrogen Poland.

Problemem może okazać się finansowanie, projekty wodorowe są bowiem drogie. - Mamy tu dużo niewiadomych, są one obciążone luką finansową, kosztowne. Podejmowane indywidualne działania nie zepną się finansowo - mówiła Katarzyna Pamuła-Wróbel z kancelarii Olesiński i Wspólnicy. Dlatego ważne jest działanie skoordynowane, umożliwiające łączenie kompetencji różnych podmiotów, w tym również partnerstwo publiczno-prywatne.

Eksperci wskazywali, że duże pole do popisu, jeśli chodzi o technologie wodorowe, jest m.in. w lotnictwie i w kosmonautyce. I Polska może to wykorzystać, szukając własnych innowacyjnych rozwiązań. Poza tym technologie wodorowe wymagają udoskonalenia jeśli chodzi o opłacalność ich stosowania, efektywność, skalowalność. - Na to powinniśmy się nastawić, na budowę przewag technologicznych - zaznaczał Cycoń.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas