Polacy już hodują jadalne insekty. Fermy obsłuży inteligentny robot
W Polsce powstają już pierwsze fermy, na których będą hodowane jadalne owady. Produkuje się z nich m.in. paszę lub mąkę. Polscy naukowcy pracują też już nad inteligentnym robotem, który znacznie ułatwi produkcję jadalnych insektów, oceniając ich stan i wagę.
Niedawno Unia Europejska zatwierdziła do sprzedaży dwa nowe jadalne insekty. W Polsce powstają już pierwsze fermy owadów hodowanych na cele żywieniowe. Opracowywane są także rozwiązania, które mają usprawnić pracę ferm jadalnych "robaków".
Polskie kurczaki już jedzą paszę z owadów
Polskie firmy chcą stosować jadalne owady przede wszystkim do produkcji pasz. Jak smakuje mięso kurczaków, które były karmione owadami? - Dodatek białka owadziego wynosi optymalnie 15 proc. objętości paszy. Przy tej jego ilości nie stwierdziliśmy żadnych różnic w chowie drobiu, jego przyrostach i stanie zdrowotnym - mówi dr Tadeusz Bakuła z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
- Również mięso drobiowe ani pod względem struktury, ani też smaku nie wykazuje różnic w porównaniu z mięsem drobiu karmionym paszami na bazie soi czy mączki rybnej - dodaje badacz.
- Naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego pracują nad technologią produkcji paszy z mącznika młynarka. Dr Piotr Zapotoczny chce stworzyć algorytm, który będzie kierował autonomicznym robotem obsługującym fermę owadów. Wykona on wszystkie niezbędne czynności konieczne do obsługi zakładu i będzie sam się po nim poruszał.
Zobacz także: Jak smakują owady? Zbadają to wrocławscy studenci
Roboty nie brzydzą się pracy na fermach owadów
- Robot będzie podjeżdżał w hali do regału z szufladami, w których hodowane są owady - wyjaśnia dr Zapotoczny. - Robot wysunie szufladę, aby ocenić stan owadów, tzn. ilość żywych, ilość martwych, fazę rozwoju, w której się znajdują: czy to larwy, czy poczwarki, ocenić czy mają pożywienie i w razie potrzeby wydzielić je, oczyścić szufladę z odchodów i pancerzyków chitynowych.
Odchody to cenny nawóz, a pancerzyki chitynowe, które larwy zrzucają trzy do sześciu razy w okresie rozwoju, to cenny surowiec farmaceutyczny do opatrunków. W razie potrzeby robot ma zaalarmować obsługę fermy.
- Robot w hali może pracować nieustannie. Swoje czynności będzie wykonywać powtarzalnie, zawsze z dużą starannością. Robot się nie nudzi pracą, nie brzydzi "owadami", nie żąda wypłaty - wylicza zalety dr Zapotoczny.