Niemcy nie chcą elektrowni atomowych w Polsce. Moskwa: nie cofniemy się

Podczas wizyty w Warszawie niemiecka minister ochrony przyrody Steffi Lemke powiedziała, że nie uważa elektrowni jądrowych za dobre rozwiązanie. Wcześniej zadeklarowała, że budowa reaktorów w Polsce spowoduje reakcję Niemiec z pomocą „odpowiednich instrumentów prawnych”. Polska minister klimatu i środowiska Anna Moskwa odpowiada, że elektrownie atomowe w Polsce powstaną i „nie cofniemy się w tej sprawie ani o krok”.

Steffi Lemke w środę spotkała się z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą. Przypomniała, że Niemcy uważają energetykę jądrową za niebezpieczną
Steffi Lemke w środę spotkała się z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą. Przypomniała, że Niemcy uważają energetykę jądrową za niebezpiecznąMKiŚmateriały prasowe

- Elektrownia jądrowa to kluczowy element polskiego bezpieczeństwa energetycznego. Realizowana jest zgodnie z prawem europejskim i krajowym i wszystkimi przyjętymi harmonogramami. Nie cofniemy ani o krok - napisała na Twitterze w środę Anna Moskwa, szefowa ministerstwa klimatu i środowiska.

Niemcy nie chcą elektrowni atomowych

We wtorek Anna Moskwa spotkała się w Warszawie z niemiecką minister środowiska, ochrony przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów Steffi Lemke. Lemke, pytana na konferencji o polskie plany budowy elektrowni jądrowych przypomniała, że Niemcy do końca 2022 r. chcą wyłączyć ostatnie trzy działające elektrownie. Dodała, że Niemcy negatywnie odnoszą się do włączenia atomu do europejskiej taksonomii (potoczna nazwa rozporządzenia UE dot. ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje). Cały rząd federalny uważa atom za niebezpieczny.

Nie uważam tego źródła energii za dobre ani bezpieczne.
Steffi Lemke

Niemiecka minister mówiła też, że kwestia atomu to ważny temat w rozmowach z Polską. Dla Niemiec priorytetem jest bezpieczeństwo i składowanie odpadów. - Jeśli w Polsce dojdzie do budowy reaktorów, to będziemy pracować z użyciem odpowiednich instrumentów prawnych, dla mnie to oczywistość - mówiła cytowana przez DW.com.

Polska chce energetyki jądrowej

Pierwsza duża elektrownia jądrowa w Polsce ma powstać nad morzem, we wsi Choczewo. - Działamy zgodnie z planem i wybór lokalizacji jest tego potwierdzeniem. Polska potrzebuje energetyki jądrowej, a wybudowanie pierwszej elektrowni tego typu w Polsce jest istotne dla całego kraju zarówno pod kątem transformacji energetycznej, jak i bezpieczeństwa dostaw energii - oceniła w grudniu Anna Moskwa.

Zgodnie z Programem Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) Polska planuje budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. W Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. zakłada się, że w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok polskiej elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków o mocy do 9 GW.

W energetykę jądrową - tylko że małą - chcą również inwestować Orlen i KGHM. W połowie lutego spółka miedziowa podpisała z amerykańską firmą NuScale umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem sześciu reaktorów modułowych SMR w Polsce. 

Wiech: Konfliktu o kopalnię Turów Polska mogła uniknąćPolsat News

Źródła: PAP, Interia ZIELONA

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas