Minister Moskwa: Wiatraki wymagają długich dyskusji. Priorytetem jest gaz
Ustawa 10H, tzw. ustawa wiatrakowa wymaga wielu komisji sejmowych i długich dyskusji. Teraz priorytetem jest gaz. Kiedy zamkniemy temat gazu, jestem przekonana, że nadejdzie czas, żeby zająć się 10H - powiedziała w piątek minister klimatu Anna Moskwa w Polsat News.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa pytana była w piątek w Polsat News, co dzieje się z ustawą 10H - tzw. ustawą wiatrakową. Niedawno szefowa resortu klimatu zapewniła, że ministerstwo "będzie o nią zabiegać".
Co się dzieje z ustawą wiatrakową?
"Ustawa została przyjęta i przekazana do Sejmu. Teraz na poziomie Sejmu jest kwestia oficjalnego wpisania jej do prac, przeprowadzenia przez komisje. Jednym z wyzwań, z którym teraz Sejm się mierzy, jest ta ogromna ilość legislacji" - powiedziała Anna Moskwa.
Zaznaczyła, że "zdecydowanie ta ustawa wymaga wielu komisji i długich dyskusji, z drugiej strony ta ustawa wymaga też dialogu wewnętrznego, wewnątrz Sejmu. Jesteśmy na ten dialog otwarci. Przedstawiamy różne propozycje".
Marcin Fijołek z Polsat News zwrócił uwagę, że Solidarna Polska sprzeciwia się niektórym zapisom ustawy. Partia zaproponowała zwiększenie minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej z 500 m do 1000 m.
Minister Moskwa odpowiedziała, że "trudno powiedzieć, że to jest sprzeciw. To jest kwestia dogrania kilku szczegółów, które mielibyśmy przedyskutować. Jesteśmy na dobrej drodze. Ciągle wierzę w tę ustawę. Jako resort nie będziemy się poddawać i znajdziemy kompromis" - podkreśliła.
Wiatraki nie są priorytetem
Minister pytana była też o to, kiedy ta ustawa stanie się realnym projektem w Sejmie. "Teraz priorytetem jest gaz. Kiedy zamkniemy temat gazu, jestem przekonana, że nadejdzie czas, żeby zająć się 10H" - stwierdziła w odpowiedzi Anna Moskwa.
Projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej zakłada, że to lokalne społeczności będą mogły zdecydować o zasadach lokalizowania nowych inwestycji dotyczących lądowych elektrowni wiatrowych. Przepisy, które trafiły do Sejmu zakłada, że domyślnie nadal będzie obowiązywać zasada 10H, ale gminy będą mogły z niej zrezygnować. Odległość wiatraków od zabudowań, według projektu, nie będzie mogła być jednak mniejsza niż 500 metrów.