Gigantycznej farmy wiatrowej nie będzie. Inwestor wycofał się przez protesty

Koncern energetyczny Enel wycofał się bezterminowo z projektu budowy farmy wiatrowej w Ameryce Południowej. Miała ona stanąć na północy Kolumbii, ale ze względu długo trwające protesty mieszkańców, farma nie zostanie na razie wybudowana.

Rdzenni mieszkańcy Wayuu protestowali przeciw kolejnej farmie wiatrowej w regionie
Rdzenni mieszkańcy Wayuu protestowali przeciw kolejnej farmie wiatrowej w regionieJOAQUIN SARMIENTO/AFP/East NewsEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Kolumbia. Nie będzie farmy wiatrowej

Enel to czołowy włoski koncern energetyczny. Swoje siedziby ma również w Ameryce Południowej. Inwestor wstrzymał budowę farmy wiatrowej ze względu na protesty mieszkańców, którzy od 2021 r. nie zgadzali się na utworzenie wielkiej farmy. Po wielu miesiącach rozmów Enel osiągnął “porozumienie ze społecznościami" - informuje Reuters.

Inwestycja zlokalizowana w kolumbijskim departamencie La Guajira na granicy z Wenezuelą zakładała budowę farmy wiatrowej Windpeshi, która miała generować 1011 gigawatogodzin (GWh) energii rocznie. Szacuje się, że wytworzona moc mogłaby zaspokoić zapotrzebowanie energetyczne 500 tys. gospodarstw domowych.

Windpeshi miał być jednym z największych projektów energii odnawialnej w Kolumbii. Na obszarze farmy o pow. 6145 ha miało stanąć 45 turbin wiatrowych. Instalacja miała zostać podłączona do krajowej sieci przesyłowej podziemnymi kablami.

Mieszkańcy przeciw budowie farmy

Demonstracje mające na celu zablokowanie inwestycji były organizowane od 2021 r. przez lokalne społeczności Wayuu. Protesty, w tym blokady dróg, odbywały się w gminach Uribia i Maicao. Realizacja projektu z tego powodu opóźniła się o dwa lata, a budżet wyniósł "o kilka milionów dolarów za dużo". Burmistrz gminy Uribia stwierdził, że koncern Enel dostał wiele sygnałów ostrzegawczych, które powinny skłonić go do rezygnacji z założonego projektu.

Marcelino Gómez, cytowany przez gazetę El Tiempo, stwierdził, że kwestie polityczno-prawne oraz społeczne mogą destabilizować branżę energetyczną.

Kolumbijski oddział Enel poinfromował, że transformacja energetyczna polega na osiągnięciu równowagi pomiędzy społecznościami, firmami, instytucjami. W związku z zaistniałymi sytuacjami Enel przerwał inwestycję, ponieważ decyzja o jej kontynuowaniu zaszkodziłaby i firmie, i obywatelom.

Irackie łódki „maszuf”. Pod prąd i bez silnikaAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas