Padł światowy rekord energii ze źródeł odnawialnych. Wciąż rosną emisje CO2
Energia wytworzona na świecie w 2022 r. w 12 proc. pochodziła ze źródeł odnawialnych: słońca i wiatru. To postęp o 2 proc. względem roku 2021. Transformacja energetyczna to konieczność, jeśli ludzkość chce zatrzymać globalne ocieplenie.
W najnowszym, a zarazem cyklicznym raporcie autorstwa niezależnego think tanku Ember eksperci wskazują na konieczność przeprowadzania transformacji energetycznej na świecie. Wyliczają, że w ubiegłym roku z sektora energetyki mogły płynąć gigantyczne emisje dwutlenku węgla będącego jednym z gazów cieplarnianych.
Stan światowej energetyki
W najnowszym raporcie Ember wziął pod uwagę sektory energetyczne 78 krajów.
Wskazano, że wszystkie odnawialne źródła energii oraz energia jądrowa łącznie stanowiły 40 proc. udziału w globalnej produkcji energii w 2022 r. Udział energetyki słonecznej w światowym miksie wzrósł o 24 proc., a wiatrowej o 17 proc. względem 2021 r.
Ember wskazuje też na konwencjonalne źródła energii. Z raportu wynika, że produkcja węgla wzrosła o 1,1 proc., podczas gdy produkcja energii gazowej spadła o 0,2 proc. ze względu na wysokie ceny paliwa. W związku z dalszą eksploatacją paliw kopalnych, emisje dwutlenku węgla z sektora energii wzrosły w 2022 r. o 1,3 proc. względem roku 2021. Jak dodaje Ember, dzięki rozwojowi OZE, wzrost emisji gazów cieplarnianych jest wyraźnie spowolniony.
Ember prognozuje, że produkcja paliw kopalnych spadnie w tym roku o 0,3 proc. Kolejne lata mają przyspieszyć odejście od węgla i gazu, ale tylko dzięki inwestycjom w OZE. Międzynarodowa Agencja Energii twierdzi, że sektor energetyki musi osiągnąć zerową emisję do 2040 r. Niesie to za sobą konieczność zwiększenia produkcji energii odnawialnej o 40 proc. do 2030 r.