Europa pobiła rekord. Wiatraki i fotowoltaika wyprzedziły gaz i węgiel
Agresja Rosji na Ukrainę przyniosła pozytywny skutek dla energetyki w Unii Europejskiej - zauważają analitycy Ember Climate. Odnawialne źródła energii w postaci turbin wiatrowych i fotowoltaiki wyprzedziły po raz pierwszy w historii gaz ziemny pod kątem produkcji energii w krajach UE.
Jak wynika z analizy Ember Climate, w 2022 r. energia solarna i wiatrowa wygenerowały rekordową jedną piątą (22 proc.) prądu w Unii Europejskiej. Tym samym odnawialne źródła po raz pierwszy w historii wyprzedziły gaz (20 proc.) i nadal utrzymują się nad spalaniem węgla (16 proc.).
Produkcja energii z OZE w Unii Europejskiej w 2022 r.
W 2022 r. miks energetyczny całej Unii Europejskiej wyglądał następująco:
- hydroenergetyka i energia jądrowa - 32,04 proc.;
- energia wiatrowa i solarna - 22,28 proc.;
- gaz ziemny - 19,91 proc.;
- węgiel - 15,99 proc.;
- inne źródła (biomasa, paliwa kopalne, pozostałe OZE) - 9,79 proc.
Węgiel wrócił do łask, ale wiatraki i panele też były niezbędne
Analitycy podkreślają jednocześnie, że odejście od paliw kopalnych w UE napotkało w 2022 r. przeszkody, które uderzyły w europejską energetykę. Jedną z nich była dotkliwa susza. Przyczyniła się ona do najniższej od ponad 20 lat produkcji energii z hydroenergetyki oraz przestojów pracy elektrowni jądrowych we Francji.
Na szczęście energię, której nie wyprodukowały elektrownie wodne i atomowe udało się pozyskać w ponad 80 proc. z turbin wiatrowych i fotowoltaiki. Niestety jedna szósta brakującego prądu musiała zostać wyprodukowana przez zwiększone zużycie paliw kopalnych. Spalanie węgla w porównaniu z 2021 r. wzrosło o 7 proc., przyczyniając się do zwiększenia emisji CO2 o 3,9 proc.
Mogło być gorzej
"Mogło być jednak dużo gorzej" - podkreślają analitycy Ember. Gdyby nie wiatraki, panele słoneczne i zmniejszenie zapotrzebowania na energię, powrót do węgla byłby dużo bardziej dotkliwy - zauważają eksperci. Energia produkowana w ten sposób zwiększyła się zaledwie o 1,5 p.p., generując 16 proc. całego miksu w Unii Europejskiej. A to i tak mniej niż chociażby jeszcze w 2018 r.
Eksperci przewidują, że w 2023 r. energetykę w krajach UE czeka jeszcze lepszy okres. Hydroenergetyka ma się "odbić", francuskie elektrownie jądrowe nie zaliczają już przestojów, będzie coraz więcej instalacji solarnych i wiatrowych, a zapotrzebowanie na energię będzie prawdopodobnie dalej spadać.
"Europa będzie świadkiem ogromnego spadku udziału w energetyce paliw kopalnych - z jednej strony węgla, ale przede wszystkim gazu ziemnego" - oceniają analitycy. "Europa uniknęła najgorszego z kryzysu energetycznego" - mówi Dave Jones z Ember Climate. "Wszelkie obawy o powrót węgla są już martwe. Europejska transformacja w kierunku czystej energii wychodzi z tego kryzysu silniejsza niż kiedykolwiek" - dodaje ekspert.