Carbon Tracker: gazowe plany Polski niezwykle kosztowne dla klimatu i podatników
Plany Polski dotyczące nowej generacji elektrowni gazowych mogą uniemożliwić osiągnięcie zerowej emisji netto do 2050 r. i kosztować podatników 4,4 mld dolarów - wykazują badania przeprowadzone przez think tank Carbon Tracker.
Polska, uzależniona głównie od węgla, planuje do 2030 roku podwoić istniejącą moc wytwórczą elektrowni gazowych do ponad 8 gigawatów (GW), postrzegając gaz jako paliwo tymczasowe przed przejściem na energię jądrową i odnawialną.
Think tank Carbon Tracker opłacalność finansową pięciu planowanych elektrowni gazowych o łącznej mocy 3,7 GW, które mają zostać uruchomione w latach 2023-2027, co ponad dwukrotnie zwiększyłoby obecną moc Polski w oparciu o gaz ziemny.
OZE bardziej opłacalne
Analitycy obliczyli średni koszt każdej jednostki energii wytworzonej w okresie eksploatacji każdej elektrowni - dla nowych odnawialnych źródeł energii oraz dla pięciu projektów gazowych.
W raporcie stwierdzono, że wszystkie pięć projektów gazowych będzie bardziej kosztowne niż nowe farmy wiatrowe na lądzie, morskie farmy wiatrowe lub farmy słoneczne.
Źródła odnawialne wspierane przez akumulatory będą w stanie reagować na szczyty i spadki popytu, zapewniając elastyczność porównywalną z nowymi elektrowniami gazowymi. Według Carbon Trackera energia słoneczna z magazynowaniem będzie tańsza od gazu od 2024 roku, a lądowa energia wiatrowa z magazynowaniem od 2025 roku.
Dodatkowo jeśli elektrownie gazowe będą działać przez 30 lat, Polska nie będzie w stanie osiągnąć ogólnounijnego celu zerowej emisji netto do 2050 roku. Aby osiągnąć ten cel, musiałyby one zostać zamknięte średnio po siedmiu latach, co kosztowałoby ponad 200 milionów dolarów.
Polska zadeklarowała poparcie dla ambitnych celów klimatycznych UE, ale stwierdziła też, że ich osiągnięcie powinno być "bezpieczne dla społeczeństwa i korzystne dla gospodarki".
Do gazu dołożymy miliardy
Carbon Tracker zauważa, że elektrownie gazowe są w naszym kraju ekonomicznie opłacalne do budowy tylko ze względu na znacznie wyższe dotacje dla nich w Polsce niż w innych krajach europejskich, co może kosztować podatników około 4,4 miliarda dolarów.
"Przy hurtowych cenach gazu, które osiągnęły rekordowy poziom w ciągu ostatnich 12 miesięcy i rosnących napięciach politycznych w Europie, które zwiększają zagrożenie, że dostawy mogą zostać wykorzystane jako broń lub objęte międzynarodowymi sankcjami, nie jest to dobry czas dla krajów na zwiększanie ich zależności od gazu" - stwierdzili Jonathan Sims i Lorenzo Sani, analitycy ds. energii i usług komunalnych w Carbon Tracker.
W swoim planie polityki energetycznej Polska stwierdziła, że istnieje potencjał dla około 6 GW morskiej energii wiatrowej do 2030 roku i 11 GW do 2040 roku. Obecnie Polska posiada prawie 7 GW mocy zainstalowanej w lądowej energetyce wiatrowej i około 6,7 GW w energetyce słonecznej.