Dom i ogród pełne naturalnych kosmetyków. Wystarczy po nie sięgnąć
Wojciech Słomka
Z pielęgnacyjnych i upiększających mocy roślin człowiek korzysta od prawie 5 tys. lat. To wtedy powstawały pierwsze znane recepty na mazidła do skóry w celu poprawy urody. Inne stosowano typowo do leczenia, a pielęgnacja stanowiła efekt uboczny. Tajemna moc płynąca z roślin zarezerwowana była dla najbogatszych. Na szczęście dzisiaj możemy z tych właściwości korzystać do woli. Wystarczy, że pójdziemy do ogrodu, na łąkę lub wyhodujemy odpowiednie rośliny na domowym parapecie
W obecnych czasach nie zdajemy sobie sprawy, czym kiedyś dla ludzi były rośliny. Wiemy, że je zjadano, wybranymi karmiono zwierzęta, kolejne leczyły. Ale wybrane gatunki dosłownie stanowiły o jakości przyszłego życia.
Rośliny były pierwszymi kosmetykami. Historia pielęgnacji sięga starożytności
Jeszcze sto lat temu w Indiach stosowano cały zestaw różnych roślin odpowiadających za wybielenie skóry. Jasna karnacja świadczyła o boskim lub królewskim statusie i była oznaką zdrowia. Przyszła panna młoda z wyższych sfer z jasną skórą miała większe szanse na znalezienie majętnego męża. Wtedy stosowano między innymi: drzewo sandałowe, kurkumę, herde, żywicę z drzewa kopal, manjistha lub morwę białą.
W starożytnym Egipcie natomiast walczono z wszelakimi przebarwieniami i to za wszelką cenę. Dosłownie. Zdobycie funkcji nałożnicy faraona lub wyższego rangą urzędnika otwierało drogę do bogactwa i kariery. Więc stosowano między innymi: skwaszone ziarno zbóż, cebulę oraz trujący tojad i oleander.
Starożytne Chiny dały światu pierwszy puder do twarzy pochodzenia roślinnego. Jego produkcja oparta była na mące ryżowej. W odróżnieniu od starożytnego Egiptu, gdzie puder robiono z mielonych skał wapiennych. A pierwsza pomada do ust? To również starożytne Chiny i starożytna Japonia. Głównym składnikiem były ekstrakty z płatków czerwonych kwiatów, zmieszane z tłuszczem zwierzęcym.
Wiedza na temat pielęgnacyjnych właściwości roślin, tak jak o ziołolecznictwie, w większości kultur należała do kobiet. Wieszczki, czarownice, wolwy nie tylko wróżyły i leczyły. One też wiedziały co zrobić, żeby kobiety były piękne.
Dzisiaj każdy może wypięknieć dzięki roślinom
Czasy czarownic minęły, ale moc roślin pozostała i możemy z niej korzystać. Współcześnie nie ma listy roślin zarezerwowanej dla najbogatszych. Wystarczy wyjść z domu. Można również rośliny służące pielęgnacji wyhodować na parapecie.
Ogromny potencjał pielęgnacyjny mają owoce: truskawki, maliny, jabłka i czerwone porzeczki. Nie zapomnijmy o warzywach. Do najczęściej stosowanych w kosmetyce naturalnej służą: pietruszka, ogórek i marchewka. A zioła? Chociażby rozmaryn i mięta. I pamiętajmy o roślinach, które potocznie nazywane są chwastami. Wśród nich znajdziemy wiele takich, których efekt działania jest natychmiastowy. Inne wymagają dłuższego i systematycznego stosowania.
No i domowy parapet. To nie tylko najbardziej popularny aloes. To wspomniane wcześniej wybrane rośliny przyprawowe uprawiane przez cały rok, żyworódka, która znana jest z wielu właściwości leczniczych, jak również bazylia, która wzbudza coraz większe zainteresowanie.
Darmowa pielęgnacja w domu. Z tych roślin zrobisz kosmetyki
Poniżej znajduje się lista najpopularniejszych roślin kosmetycznych z naszego, najbliższego sąsiedztwa. Warto skorzystać z ich mocy, warto spróbować. Z wybranych robimy napary do przemywania np. skóry, inne w postaci pokrojonego świeżego ziela możemy dodawać, np. do szamponu do włosów, kolejne służą do robienia maseczek pielęgnacyjnych. Korzystanie z chemii kosmetyków naturalnych wymaga odrobiny czasu i zaangażowania.
1. Aloes - z łatwością może być uprawiany w domu. Trzeba mu zapewnić sporo słońca i pamiętać, że nie toleruje przelania. Najczęściej hodujemy aloes drzewiasty (Aloe arborescens) lub aloes zwyczajny (Aloe vera). Ta roślina wpływa na przyspieszenie gojenia ran, nawilża i działa przeciwświądowo. Najprostszy zabieg z wykorzystaniem aloesu to smarowanie skóry wykrojonym miąższem z liścia.
2. Rozmaryn - znany przede wszystkim z kuchni. Latem można uprawiać go w ogrodzie, a zimą i jesienią na domowym parapecie. Też lubi słońce i małe ilości wody. Rozmaryn jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów roślinnych. Od starożytności znany jest z spowalniania procesu starzenia skóry. Ponadto wpływa na poprawę elastyczności skóry i odświeża ją. Dodatkowo znany jest z kuracji przeciw trądzikowi. Kilka świeżych liści rozmarynu można drobno pokroić lub rozetrzeć w moździerzu i zmieszać z bazą do kremów. Można również zrobić wyciąg olejowy. Czyste gałązki rozmarynu (3-4 duże) zalewamy oliwą z oliwek i odstawiamy na miesiąc w ciemne miejsce. I gotowe.
3. Lawenda - wspomaga leczenie trądziku, spłyca zmarszczki i rozstępy. Ponadto relaksuje i odpręża. W połączeniu z rozmarynem silnie hamuje starzenia skóry. Udowodniono również, że wspomaga syntezę kolagenu i kwasu hialuronowego. Jak przygotować preparat kosmetyczny? Podobnie jak rozmaryn. Ps. Wysuszone kwiaty lawendy stosowane są jako dodatek do naturalnych peelingów.
4. Nagietek - popularne roślina z dawnych ogrodów. Dzisiaj powraca i bywa stosowana jako dodatek do tworzenia łąk kwietnych. Jej właściwości ukryte są w kwiatach. Z ususzonych można sporządzać napary służące do przemywania podrażnionej skóry.
5. Marchew - spośród naszych, rodzimych warzyw zawiera najwięcej beta-karotenu, który wspomaga opalanie. Jest też naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. Szklanka soku dziennie w estetyczny sposób nada skórze kolor opalenizny.
6. Czerwona porzeczka - uznawana za naturalny peeling enzymatyczny. Dzięki zawartym w niej kwasom owocowym zmiękcza i peelinguje naskórek. Wystarczy rozgnieść kilka owoców wraz z nasionami i nałożyć na twarz, szyję i dekolt. Po 10-15 minutach zmyć wodą. Ale uwaga. Takiej maseczki nie stosujemy na podrażnioną skórę. Będzie piekło, a podrażnienie zostanie wzmocnione.
7. Ogórek - zmniejsza wydzielanie sebum, ściąga pory i sprawia, że skóra wydaje się rozświetlona. Po nieprzespanej nocy wystarczy położyć po plasterku na podkrążone oczy i odczekać 5-7 minut. Powinno pomóc.
8. Truskawki - okazuje się, że oprócz wartości kulinarnych i smakowych, mają zastosowanie w naturalnej, domowej kosmetyce. Łagodzą objawy trądziku, odżywiają i rozświetlają cerę. Z maseczek z tym owocem powinny zrezygnować osoby zmagające się z problemem cery naczynkowej. Podobno likwidują łupież. Truskawki ugniatamy z sokiem z cytryny i tak przygotowaną miksturę wmasowujemy w skórę głowy. Zostawiamy na 30 minut, a następnie spłukujemy wodą.
9. Jabłka - to idealny owoc dla osób zmagających się z trądzikiem. Utarte jabłko łączymy z łyżeczką jogurtu, odrobiną miodu i łyżką płatków owsianych. Taką maseczkę nakładamy w miejsca zmienione chorobowo. Zostawiamy na 15-20 minut i zmywamy wodą.
10. Rumianek - można go uprawiać w ogródku, a nawet hodować na balkonie. Nawilża i łagodzi przebarwienia. Rozjaśnia przebarwienia i zmiękcza skórę. Łagodzi egzemę. I rozjaśnia włosy. Aby przygotować tonik rumiankowy, należy do szklanki zagotowanej wody destylowanej wrzucić łyżkę suszonych kwiatów i zaparzać przez 5 minut. Następnie trzeba wystudzić i tak gotowym preparatem codziennie przemywamy nim twarz.
11. Mniszek lekarski - tonik z kwiatów tej rośliny uważanej za chwast pomaga rozjaśniać przebarwienia. Z kolei napar z korzeni łagodzi trądzik i inne choroby skóry o podłożu bakteryjnym.
12. Pokrzywa zwyczajna - królowa polskiej kosmetologii naturalnej. "Chwast" - zioło. Działa silnie regeneracyjnie i bardzo mocno oczyszczająco. Bomba witaminowa i enzymatyczna. Odżywia włosy i paznokcie. Utrzymuje skórę w odpowiednim nawilżeniu. Najczęściej w zaciszu domowym używana w postaci świeżego ziela do robienia płukanek do włosów.
13. Trybula ogrodowa - mało znana, ale bardzo cenna. Wpływa na poprawę elastyczności skóry i spłyca zmarszczki. Dodatkowo oczyszcza z toksyn i delikatnie łagodzi podrażnienia.
14. Mięta - znana w ziołolecznictwie i cukiernictwie. W kosmetologii wykorzystywana do usuwania zaskórników, regulowania wydzielania sebum i ograniczania łupieżu. Można z niej przygotować "parówkę". Najlepiej zrobić to ze świeżych liści.
15. Żyworódka pierzasta (Bryophyllum pinnatum) - natychmiastowa pomoc w nawilżeniu i regeneracji skóry. Idealna w sytuacjach podrażnienia cery.