Timmermans: "Musimy być bardziej ambitni w sprawach klimatu"

​Nie robimy wystarczająco dużo dla środowiska - mówi przed szczytem COP26 główny negocjator Unii Europejskiej. Wzywa zwłaszcza bogatsze kraje, by pomogły osiągać cele klimatyczne tym biedniejszym.

Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej i główny negocjator UE na szczycie klimatycznym COP26
Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej i główny negocjator UE na szczycie klimatycznym COP26 CRISTINA QUICLER/ AFPAFP

Główny negocjator Unii Europejskiej na szczycie COP26 mówi w wywiadzie z DW, że chciałby, żeby wszyscy światowi liderzy pojawili się na spotkaniu. Szczyt, który rozpocznie się 31 października w szkockim Glasgow, według słów Fransa Timmermansa może być "przełomowy" dla walki z globalnym ociepleniem.

Tymczasem wiele wskazuje, że przywódcy Chin oraz Rosji nie zamierzają przybyć do Glasgow osobiście, a jedynie wysłać tam swoich przedstawicieli. Niektórzy uważają, że bez najważniejszych przywódców będzie trudno dojść do ambitnych porozumień na rzecz przyszłości planety. - Jest jasne, że byłoby najlepiej, gdyby wszyscy przywódcy byli obecni - mówi Frans Timmermans, wiceszef Komisji Europejskiej i główny negocjator z ramienia UE na COP26. - Jednak najważniejsze jest to, żeby liderzy naprawdę zaangażowali się w walkę ze zmianami klimatycznymi. To ważniejsze niż ich obecność na szczycie. Trzeba przyznać, że ostatnie wypowiedzi światowych przywódców odnośnie kwestii ekologii były dość odważne. Więc zobaczymy, co się stanie na szczycie - powiedział Timmermans. - Liczą się zobowiązania klimatyczne, nie sama obecność - podkreślił wiceszef KE.

Frans Timmermans ma odbyć w Londynie rozmowy ze specjalnym wysłannikiem Chin ds. zmian klimatycznych. - Mam nadzieję, że uzyskam jaśniejsze stanowisko tego kraju co do polityki klimatycznej - redukcji emisji CO2 czy do finansowania walki o klimat - stwierdził. - Więc oczywiście mam nadzieję na przejrzystość ze strony Chin, ja mogę zagwarantować przejrzystość ze strony UE. Mam nadzieję, że wspólnie możemy stworzyć podstawy do pozytywnego zakończenia szczytu COP26.

Wysoko rozwinięte kraje miały przeznaczać 100 mld dolarów rocznie na pomoc biedniejszym krajom na walkę ze zmianami klimatycznymi. Początkowe plany mówiły o wdrożeniu tego planu do 2020 r. Z obecnych dokumentów wynika, że nie stanie się to jednak do 2023 r. - Chciałbym, żeby te pieniądze zostały uruchomione wcześniej. Jednak dojdziemy do tego - zapewnia Timmermans.

Czy uważa, że Unia zawiodła tu kraje rozwijające się? - Nie, nie uważam, że tu zawiedliśmy. Unia relatywnie dużo przeznacza na finansowanie walki o klimat i jest wielkim sojusznikiem krajów rozwijających się - mówi DW Timmermans. Jego zdanie dotyczące działań państw bogatych jest jednak zdecydowane. - Mówię bardzo, bardzo wyraźnie. Nie możemy oczekiwać, by biedniejsze kraje robiły więcej dla powstrzymania zmian klimatycznych, jeżeli nie jesteśmy w stanie zagwarantować im odpowiedniego finansowania. - Te kraje muszą dostosowywać się do nowych warunków, muszą ograniczać emisje. Jednak nie zawsze mogą finansować to wszystko z własnych funduszy. Dlatego naprawdę musimy przeznaczać dla nich te 100 mld dolarów rocznie - podkreślił.

W podobnym tonie wypowiadała się niedawno szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Mówiła o "dziurze" w finansowaniu walki ze zmianami klimatycznymi przez biedniejsze kraje. I sugerowała, że tę "dziurę" mogłyby pomóc zasypać fundusze z USA.

Z opublikowanego właśnie raportu ONZ wynika, że obecne zobowiązania krajów nie wystarczą, by zapobiec katastrofalnym zmianom klimatycznym i uniknąć "nieprawdopodobnego cierpienia", które mogą one spowodować. Autorzy raportu ONZ ostrzegają, że bez podjęcia pilnych działań do końca tego stulecia globalne temperatury mogą wzrosnąć o 2,7 st Celsjusza. - Nie jesteśmy wystarczająco ambitni - uważa Timmermans. - Dlatego na COP26 musimy dojść do porozumień, które doprowadzą do tego, że ostatecznie temperatury nie wzrosną o więcej niż dwa stopnie Celsjusza - dodał. - Musimy zrobić więcej. Musimy być bardziej ambitni - wezwał przed konferencją COP26.

"Elektrownia. Wielkie wyburzanie": Nowy serial dokumentalnyPolsat PlayPOLSAT GO
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas