Oto Flossie. Poznaliśmy najstarszego kota na świecie

Przedsiębiorstwo Guinness znane między innymi z prowadzenia spisu najróżniejszych rekordów globu ogłosiło nowego najstarszego kota na świecie. Została nią pochodząca z Wielkiej Brytanii Flossie, która w momencie ogłoszenia miała niemalże 27 lat. Kotka przeżyła już dwóch swoich właścicieli.

article cover
YouTube
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Koty domowe żyją średnio około 15 lat i rzadko kiedy przekraczają granice dwóch dekad. W związku z tym po kilkunastu latach przywiązania jesteśmy zmuszeni pożegnać się z naszymi pupilami. Można by rzec, że wspomniana reguła nie dotyczy najstarszego kota na świecie.

Najstarszy kot na świecie

Flossie, o której mowa, lada dzień ukończy 27 lat. Wspomniana kotka urodziła się w Wielkiej Brytanii w grudniu 1995 roku. Oznacza to, że jej rówieśnikami są między innymi Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Piątek czy Natalia Szroeder.

Jak twierdzi obecna właścicielka, zwierzę, mimo że słabo widzi i nie ma słuchu, jest w bardzo dobrym stanie fizycznym. Podobnie jak większość kotów Flossie uwielbia dobre jedzenia oraz głaskanie.

- Od początku wiedziałam, że Flossie jest wyjątkowym kotem, ale nie wyobrażałam sobie, że będę dzielić dom z rekordzistką globu - powiedziała nowa właścicielka, która nie wiedziała, że adoptowała najstarszą kotkę na świecie.

Kotka pierwsze miesiące swojego życia spędziła w okolicy szpitala w Merseyside, aż pewnego dnia została adoptowana przez pracownika wspomnianej placówki. Otoczona miłością spędziła z nim łącznie dziesięć lat.

Po śmierci pierwszego właściciela Flossie trafiła w ręce jego siostry, która opiekowała się nią przez kolejne 14 lat. Gdy kobieta zmarła, kotka trafiła do jej syna. Mężczyzna po około trzech latach postanowił oddać ją do odpowiedniej organizacja zajmującej się zwierzętami.

- Byliśmy oszołomieni, gdy zobaczyliśmy, że zapisy weterynaryjne Flossie wykazały, że ma ona 27 lat - oznajmiła koordynatorka instytucji.

Na szczęście kotce szybko znaleziono nowy dom.

- Była głośna przez pierwsze kilka nocy, ponieważ nie widzi w ciemności i była nieco zdezorientowana w nowym otoczeniu, ale teraz śpi całą noc wtulona we mnie - powiedziała nowa właścicielka.

Niderlandy: Sztuka w walce o klimatDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas