Żubr pod hotelem wzbudził zachwyt. Następnego dnia został zabity
Kilka dni temu hotel Żubrówka w Białowieży opublikował na Facebooku film, na którym widać żubra podchodzącego pod drzwi hotelu. Kolejnego dnia zwierzę już nie żyło. Wiadomo, że decyzję o zastrzeleniu żubra podjął Białowieski Park Narodowy. W sieci rozgorzała dyskusja na temat takiego przebiegu zdarzenia.
To kolejny żubr, który stracił życie w tym miesiącu. Niedawno dwa żubry zostały śmiertelnie potrącone przez wojskową ciężarówkę, a w listopadzie doszło do podobnego zdarzenia w wyniku którego śmierć poniosło zwierzę.
Tym razem mieszkańca Puszczy Białowieskiej zabito celowo. Na odstrzał zwierzęcia Białowieski Park Narodowy otrzymał zgodę z Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dzień przed odstrzałem, żubr pojawił się pod drzwiami Hotelu Żubrówka. Dla Facebooku pojawił się nawet film z żartobliwym podpisem. Cała sytuacja skończyła się jednak dla zwierzęcia mało zabawnie.
Żubr zastrzelony na zlecenie władz parku narodowego
Żubr, który pojawił się pod hotelem Żubrówka nie miał szczęścia do ludzi. Dzień po publikacji filmu w mediach społecznościowych zwierzę zostało zastrzelone na zlecenie dyrekcji Białowieskiego Parku Narodowego.
Elwira Plis-Kuprianowicz, weterynarz z BPN powiedziała Polsat News, że żubra zabito, ponieważ był stary i kulał. Pracownica parku dodała, że żubr w przeszłości pojawiał się blisko ludzi, był agresywny, a miał o tym świadczyć atak na jednego z pracowników BPN. Przyrodnik Adam Wajrak uważa, że zbyt łatwo przypisuje się zwierzętom agresywne zachowania. Na filmie opublikowanym przez hotel trudno dostrzec, czy żubr jest rzeczywiście niesprawny fizycznie.
Decyzję BPN skomentował też prof. Rafał Kowalczyk. Specjalista zwraca uwagę, że problem dotyczący obecności żubrów w pobliżu zabudowań jest od kilku lat rozwiązywany w podobny sposób. Profesor zaznacza, że w ciągu kilku lat odstrzelono kilkanaście innych żubrów. Przyrodnik uważa, że to nie droga, jaką powinna podążąć instytucja odpowiedzialna za ochronę gartunków.
Adam Wajrak twierdzi, że władze parku powinny chronić zwierzęta, a nie "rozwiązywać problemy z żubrami ostatecznie - kulką".
Przyrodnicy oburzeni decyzją parku
Sprawa wydania zezwolenia i zabicia żubra przez władze BPN wzbudziła liczne kontrowersje wśród mieszkańców Podlasia, przyrodników, obywateli i polityków. Do sprawy na popularnej platformie X odniósł się Leszek Miller.
"Kolejny żubr zabity za zgodą Białowieskiego Parku Narodowego. Zamiast środków odstraszających placówka woli zabijać żubry, aby nie pojawiały się w pobliżu siedlisk ludzkich. Pani minister Paulina Hennig-Kloska jest proszona o weryfikację dyrektorów parków narodowych, bo jak widać nie wszyscy rozumieją na czym polega ochrona przyrody" - napisał polityk.