Na małej wyspie żerują zmutowane węże tygrysie

Magdalena Mateja-Furmanik

Niewielka australijska wyspa leżąca niedaleko Tasmanii stała się domem dla ogromnej populacji zmutowanych, żywiących się ptakami, węży tygrysich. Ich jad jest toksyczny i może powodować śmierć.

Wąż tygrysi może mieć rozmaite ubarwienie
Wąż tygrysi może mieć rozmaite ubarwienie123RF/PICSEL

Wyspa Mount Chappell to miejsce szczególne pod kilkoma względami. Wyspa należy do osoby prywatnej, wypasane są na niej owce i gęsi. Siedliska na wyspie zostały znacząco przekształcone przez człowieka - wycięto i wypalono wiele drzew. Wyspa stała się jednak domem dla największych i najbardziej jadowitych węży tygrysich w Australii. Te gigantyczne gady są dwa razy większe niż ich krewni na stałym lądzie. Na wyspie może dostrzec dziesiątki wijących się, masywnych węży.

Co jedzą węże tygrysie?

Węże z wyspy Mount Chappell są dłuższe i cięższe niż węże tygrysie w pozostałej części kraju. Ich głowy są również o wiele większe i można je rozpoznać np. po różnicach w ubarwieniu. Gady ukrywają się w zaroślach i dziuplach ptaków, z których wyjadają pisklęta. Po zjedzeniu młodych ptaków węże zwijają się w norach i używają żywych piskląt jako źródła ciepła podczas hibernacji.

Wynika to z tego, że pisklęta ptaków, którymi żywią się węże, są wystarczająco małe, aby móc je zjeść zaledwie przez około pięć tygodni każdego roku. Węże tygrysie z wyspy Mount Chappell wyewoluowały ponadwymiarową głowę, by móc się żywić dłużej. Chociaż ich jad jest mniej silny niż u węży tygrysich na kontynencie, ale ich duże kły pozwalają im na użycie większej ilości toksyn.

Czy węże tygrysie są niebezpieczne?

Węże tygrysie (Notechis scutatus) to duże i bardzo jadowite węże południowej Australii. Żyją też na przybrzeżnych wyspach i Tasmanii. Węże te uznaje się za najbardziej zabójcze węże w Australii. 

Węże nie atakują ludzi bez powodu. Trucizna jest im potrzebna do polowania. Jednak jeśli poczują się zagrożone, mogą również zaatakować człowieka

Pomimo tego, że węże z Mount Chappell zmutowały, aby dopasować się do warunków panujących na wyspie, ich życie w tym miejscu jest ciężkie. Zaledwie 1 procent z nich osiąga dorosłość. 

Zima w Polsce bez śniegu i z dodatnią temperaturą. To nasza nowa normalnośćPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas