Sprawdzili pianę z Bałtyku. Chemikalia przekroczyły normy 3777 razy

Niemiecki Greenpeace przebadał pianę pochodzącą z Morza Bałtyckiego i Morza Północnego. Wyniki testów dają do myślenia. Stwierdzono wysoki lub bardzo wysoki poziom zanieczyszczenia PFAS, czyli tzw. wiecznymi chemikaliami. Stężenia niektórych związków były wyższe o 3777 razy niż przewidują normy.

Woda w Bałtyku znacznie przekracza normy zawartości tzw. wiecznych chemikaliów - alarmuje niemiecki Greenpeace
Woda w Bałtyku znacznie przekracza normy zawartości tzw. wiecznych chemikaliów - alarmuje niemiecki GreenpeaceMueringer, ChristianEast News

Organizacja ochrony środowiska pobrała dziewięć losowych próbek w listopadzie 2024 r. i styczniu 2025 r. Pochodziły one z Norderney, Sylt, Sankt Peter-Ording, Boltenhagen i Kühlungsborn.

Wieczne chemikalia w Bałtyku. Badania Greenpeace

Poziomy PFAS - czyli tzw. wiecznych chemikaliów - w pianie morskiej były od 290 do 3777 razy wyższe od limitu stosowanego dla wód w Danii. Poziom PFAS nie może tam przekraczać 40 nanogramów na litr.

Niemieckie normy są nieco mniej restrykcyjne i od przyszłego roku będą wynosić 100 nanogramów na litr dla 20 najpopularniejszych wiecznych chemikaliów. Te poziomy również zostały jednak przekroczone.

Jak zauważa niemiecki Greenpeace, w Danii i Holandii władze ostrzegają przed PFAS w pianie morskiej. Zalecane jest spłukiwanie skóry czystą wodą po kontakcie z nią. Tymczasem w Niemczech to zagrożenie jest bagatelizowane, a piana nie jest badana - alarmują aktywiści.

W Polsce władze również nie ostrzegają turystów przed kontaktem z pianą morską. Wodociągi w naszym kraju co do zasady nie sprawdzają wody pod kątem obecności wiecznych chemikaliów. Kilka miast zaczęło prowadzić monitoring PFAS, ale są to póki co projekty pilotażowe.

Morska piana z Bałtyku zawiera duże ilości tzw. wiecznych chemikaliówANDRZEJ ZBRANIECKIEast News

Wieczne chemikalia w wodzie. Ryzyko raka i zaburzenia ciąży

Wymóg badania wody pod kątem wiecznych chemikaliów wprowadza dopiero tzw. dyrektywa ściekowa UE przyjęta pod koniec 2024 r. Obowiązek monitorowania PFAS wejdzie jednak w życie dopiero w 2026 r.

Niemcy wraz z Holandią, Danią, Szwecją i Norwegią złożyły w 2023 r. do UE historyczną propozycję silnego ograniczenia stosowania ponad 10 tys. chemikaliów PFAS. Są to związki zawierające w cząsteczkach wiele atomów fluoru, które bardzo długo rozkładają się w naturze. Są one łączone m.in. ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka, zaburzeniami układu hormonalnego czy zagrożeniami ciąży.

Propozycja ograniczenia stosowania wiecznych chemikaliów została dobrze przyjęta przez wiele organizacji pozarządowych i innych zainteresowanych stron, ale spotkała się z ostrą krytyką ze strony przemysłu chemicznego i niektórych polityków. Ostatecznie wygrał przemysł - i choć Niemcy przewodziły tej inicjatywie - niemiecki rząd wypowiedział się przeciwko zdecydowanemu ograniczeniu PFAS w 2024 r.

Greenpeace domaga się, aby Niemcy wzmocniły krajowe środki przeciwko zanieczyszczeniu PFAS.

Wzywamy rząd federalny do postawienia ludzi i środowiska przed ochroną przemysłową oraz do zakazania stosowania PFAS w przyszłości bez żadnych "ale"
mówi Julios Kontchou, ekotoksykolog z Greenpeace
Woda w Bałtyku na wiosnę zrobiła się żółta. Dlaczego?Namierzeje.pl | Facebook/namierzeje materiały prasowe