Skandal na lotnisku. Przemycali pandkę rudą i dziesiątki innych zwierząt
Prawie 90 zwierząt, a w tym kilkadziesiąt jaszczurek, ptaków, małp i węży zatrzymali na lotnisku celnicy z Bangkoku. W związku z przemytem zwierząt, które miały trafić do Indii, zatrzymano kilka osób. Nielegalny handel zwierzętami w Azji kwitnie i wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.
Celnicy aresztowali na lotnisku w Bangkoku sześciu obywateli Indii, którzy próbowali przemycić do Bombaju egzotyczne zwierzęta. Zatrzymani na lotnisku w stolicy Tajlandii przemytnicy chcieli wywieźć z kraju egzotyczne gatunki, w tym krytycznie zagrożone.
Handlarze dziką fauną próbowali przemycić pandę czerwoną, tamarynę białoczubą, jaszczurki, ptaki i węże - w sumie 87 zwierząt.
Przemycali węże, ssaki i ptaki
Celnicy odebrali m.in. 29 jaszczurek, 21 węży i 15 ptaków (w tym papugi). Zwierzęta były ukryte w bagażach i specjalnych transporterach. Niewielkie rozmiary zwierząt sprzyjały schowaniu ich pomiędzy inne znajdujące się w bagażach rzeczy.
Zatrzymanym może grozić kara 10 lat więzienia. Istnieje też możliwość nałożenia na nich grzywien, których kwotę ustala urząd celny.
Nielegalny handel dziką fauną i florą w Tajlandii jest powszechnie spotykany, a kraj jest uważany za główny ośrodek przemytu. Na tym procederze przestępcy zarabiają wiele miliardów dolarów rocznie. Przemytnicy przerzucają zazwyczaj zwierzęta do Chin i Wietnamu, a coraz częściej przemycane gatunki trafiają także do Indii.
Przemytnicy stosują różne metody, często ukrywają zwierzęta w bagażach rejestrowanych.
Handel dziką fauną i florą
W lutym na tym samym lotnisku w stolicy Tajlandii zatrzymano mężczyznę, który próbował wywieźć z kraju ponad 40 zwierząt, w tym węże i żywe ryby.
Według specjalistów przemyt zwierząt na terenie Azji utrzymuje się na stałym i wysokim poziomie. Z krajów wywozi się także gatunki endemiczne i charakterystycznymi tylko dla poszczególnych obszarów. Przemyca się zarówno zwierzęta z Indonezji, Tajlandii, jak i innych obszarów na kontynencie. Handel fauną i florą przyczynia się ponadto do wymierania gatunków.
Przyrodnicy apelują do pracowników lotnisk o szczególną uwagę podczas kontroli bagażu.