Pierwsze latające kręgowce wprowadziły nas w błąd. Nie o lot tutaj chodziło

Pterozaury uważamy za pierwsze kręgowce, jakie wzbiły się w powietrze, a zarazem największe i najbardziej różnorodne zwierzęta latające. Tymczasem naukowcy z Uniwersytetu w Leicester doszli do wniosku, że z tym lataniem to nie cała prawda na ich temat.

Kecalkoatl mógł częściej chodzić po ziemi niż latać
Kecalkoatl mógł częściej chodzić po ziemi niż lataćRobert Harris123RF/PICSEL

Owszem, rzeczywiście pterozaury potrafiły latać. I rzeczywiście, podbiły powietrze jako pierwsze z kręgowców. W epoce mezozoiku, od triasu do całkowitego ich wymarcia z końcem kredy pterozaury stworzyły mnóstwo niesamowitych wręcz form, od zwierząt wielkości wróbla aż po największe latające olbrzymy wszech czasów, jak kecalkoatl z Ameryki Północnej, hatzegopteryx z Rumunii czy aramburgiania z Jordanii, których rozpiętość skrzydeł dochodziła do 15 metrów i osiągały one rozmiary małych samolotów.

Niemal nie sposób sobie wyobrazić, jak wyglądały te wielkie zwierzęta po wylądowaniu. Musiały wtedy mieć gabaryty żyrafy. Zresztą wygląd, poruszanie się i zachowanie pterozaurów po wylądowaniu intrygował naukowców od dawna. Dzisiaj wiemy więcej na ten temat i jest to wiedza zaskakująca.

Rozmiary pterozaurów takich jak Hatzegopteryx i Arambourgiania MARK P. WITTONEast News

W "Current Biology" można przeczytać opracowanie badań naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu w Leicester, który przeanalizowali skamieniałe kości, a konkretnie stóp i dłoni tych zwierząt. I to wielu, na przestrzeni milionów lat, począwszy od tych najstarszych w triasie, gdy większość pterozaurów była zwierzętami niedużymi, wielkości wróbla, gołębia czy wrony.

Budowa tych kończyn i ich duża zmienność była zastanawiająca, a cechy anatomiczne stóp i dłoni pterozaurów nasunęła badaczom wniosek, że były to struktury kostne przystosowane do poruszania się po lądzie. Pterozaury zachowały je, chociaż latały. Po co?

Pterozaury świetnie wspinały się po drzewach

Robert Smyth z Uniwersytetu w Leicester zwraca uwagę na to, że u pterozaurów widzimy wiele przystowań do lądowego trybu życia, a także do wspinaczki np. po pniach drzew i jest to szczególnie wydatne u najwcześniejszych gatunków, chociażby takich jak ramforynch. Ten nieduży pterozaur o 2 metrach rozpiętości skrzydeł (większy od jastrzębia) żył na Ziemi w późnej jurze, między 155 a 140 milionów lat temu. Jego szczątki znaleziono w Europie m.in. w słynnych kamieniołomach w Solnhofen w Niemczech, a także w Portugalii, Anglii i na terenie wschodniej Afryki (Tanzania). Ten pterozaur bezdyskusyjnie był świetnie przystosowany do lądowego i nadrzewnego trybu życia.

Ramforynch - dobrze znany europejski pterozaur o ogonie z latawcem i uzębionej paszczywarpaintcobra123RF/PICSEL

„Wczesne pterozaury były wysoce wyspecjalizowane w chodzeniu po drzewach czy skałach, z ekstremalnymi modyfikacjami w budowie dłoni i stóp, podobnymi do tych, które można znaleźć u dzisiejszych wspinających się ptaków, takich jak dzięcioły” - czytamy w opracowaniu.

Pomyśleć by można, że w takim razie te pierwsze triasowe i jurajskie pterozaury świetnie się wspinały i łączyły to z lotem jako możliwością ucieczki czy szybkiej zmiany miejsca, ale z czasem ich następcy ewoluowali w potężne maszyny latające, niekiedy bardzo duże i sprawne. Nic bardziej mylnego.

Pterozaury stawały się coraz bardziej lądowe

Zdaniem Brytyjczyków, w toku ewolucji pterozaurów struktury budowy dłoni i stóp, które widzimy u najwcześniejszych gatunków tych władców przestworzy, jeszcze bardziej zmieniały się w kierunku lądowego trybu życia. Znikała np. błona pętająca ich kończyny i utrudniająca bieganie czy chodzenie. Późniejsze gatunki już jej nie miały, ich stopy były wolne, a skrzydła ewoluowały w taki sposób, by zwierzęta mogły poruszać się na ugięciu łokciowych tak, jak na nogach, ze skrzydłami złożonymi ku górze. Mobilność pterozaurów na ziemi znacznie się poprawiła, stały się one nie tyle maszynami latającymi, co latająco-kroczącymi.

Wczesne pterozaury miały krótkie kości u nasady palców rąk i nóg. Kolejne kości były znacznie dłuższe, zakrzywionymi pazurami. To dawało im mocny chwyt, który był idealny do wspinaczki. Późniejsze i bardziej zaawansowane pterozaury miały odwrotne proporcje. Kości u podstawy palców u rąk i nóg były znacznie dłuższe, pozostałe się skracały. To oraz płaskie i mniej zakrzywione pazury, co sugerowało, że te gatunki były lepiej przystosowane do chodzenia niż wspinaczki.

Wczesne pterozaury świetnie radziły sobie na lądzie ze złożonymi skrzydłamiMARK P. WITTONEast News

W każdym razie do lądowego trybu życia, który nie był dla nich żadną osobliwością, problemem ani tymczasową sytuację po wylądowaniu. Przeciwnie, jesteśmy całkiem blisko wniosku, że pterozaury sporą część życia spędzały właśnie na lądzie jako istoty kroczące, a w powietrze wzbijały się w razie konieczności. I wtedy sprawnie latały.

Koncepcja naukowców jest taka, że pterozaury u swego zarania przegrały rywalizację o miejsce i nisze pokarmowe z dinozaurami. Nie były w stanie podjąć z nimi konkurencji na lądzie, wielkie obszary Ziemi były już zajęte. Nowe zwierzęta zatem znalazły rozwiązanie i zajęły nisze ekologiczne, które wymagały zarówno umiejętności latania, jak i chodzenia. Stały się wyspecjalizowanymi gatunkami, szukającymi pokarmu niedostępnego dla innych np. ryb chwytanych w locie, pokarmu filtrowanego dziobami wyposażonymi w rodzaje fiszbinów czy wypatrywaniu z wysoka padliny albo plądrowaniu gniazd dinozaurów. To był ich ewolucyjny sukces jako zwierząt powietrzno-lądowych.

Podcast Przemysława Białkowskiego o lataniuINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas