Nie potrzebujemy betonu. W Tanzanii drukarka 3D wybuduje całą wioskę

Świat ma dosyć wszechobecnego betonu. Choć to stosunkowo tani i trwały materiał, jego zastosowanie ma wiele negatywnych konsekwencji dla środowiska. A gdyby tak zastosować nowoczesną technologię i naturalny budulec? Tak właśnie powstanie cała wioska, kilkadziesiąt domów i budynków użyteczności publicznej w Tanzanii.

Projektowane centrum społecznościowe nowej wioski. W tle Park Narodowy Serengeti (zdj. ilustracyjne)
Projektowane centrum społecznościowe nowej wioski. W tle Park Narodowy Serengeti (zdj. ilustracyjne)Hassell/William Warby/CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/deed.en)Wikimedia Commons

O budowie z wykorzystaniem druku 3D w ostatnich miesiącach pisze się coraz częściej. Z jednej strony nie ma się czemu dziwić. Postęp technologiczny i materiałoznawstwo pozwalają na coraz większe a przy tym ładniejsze konstrukcje stawiane w rekordowym tempie. 

Problem w tym, że większość z nich powstaje z betonu lub innych trwałych substancji, które z jednej strony są tanie, niezawodne i trwałe, z drugiej niemal zawsze mają duży ślad węglowy.

W Kibaha w Tanzanii, na zachód od stolicy Dar es Salaam grupa architektów planuje zbudować dosłownie drukowaną z ziemi wioskę. Celem jest pomoc i zapewnienie dachu nad głową. 480 żyjących tam dzieci otrzyma dzięki temu edukację, zakwaterowanie, opiekę i szkolenia zawodowe dla dziewcząt w wieku do 18 lat.

Trwała wioska w Tanzanii bez użycia betonu

Na terenie osiedla Hope Village stworzonego przez biura archtektoniczne Hassell i ClarkeHopkinsClarke we współpracy z fundacją charytatywną One Heart zaplanowano niemal 50 budynków. Wokół nich zaprojektowano również tereny rolnicze, hodowlane, tereny sportowe i rekreacyjne.

Najbardziej charakterystycznym elementem wioski ma być centrum społecznościowe. Jego budowa rozpocznie się w 2025 roku, a po ukończeniu będzie pełnić funkcję Sali szkolnej, stołówki w weekendy miejscem spotkań miejscowej ludności podczas różnych wydarzeń. 

Patrząc na dostępne wizualizacje, w oczy rzuca się jej ażurowa konstrukcja ścian. To celowy zabieg, architekci chcieli uniknąć budowania grubych, płaskich ścian, stawiając na rozwiązania, które pomogą wentylować i doświetlić budynek.

Prototyp ściany wykonanej przez Instytut Architektury Katalonii (partnera Hassella) ma 2 metry wysokości i stanął już w Barcelonie w Hiszpanii. Już na miejscu, w Tanzanii ściany zostaną zbudowane z ziemi transportowanej z odległości 25 km od miejsca budowy. Zawierają od 15 proc. do 30 proc. gliny, co zapewnia im naturalne właściwości wiążące. Architekci nie zdecydowali jeszcze, czy uzupełnią ten materiał o dodatkowe substancje wiążące. Na pewno w celu wzmocnienia między warstwami położona zostanie cienka druciana siatka.

W tym przypadku nie trzeba się martwić o ich dużą wytrzymałość, ponieważ żadna z nich nie będzie ścianą nośną. Dach będzie podtrzymywany przez metalowe wsporniki. Sam zostanie wykonany z krótkich kawałków drewna pozyskiwanego lokalnie. Zostanie najpierw ułożony na ziemi, połączony w zazębiającą się konstrukcję, a następnie podniesiony i zawieszony w miejscu docelowym niczym namiot. Oprócz ochrony przed deszczem ludzi będzie także chronił ściany przed nadmierną erozją. Jedyne, do czego ewentualnie można by się nieco przyczepić, to jego ostateczne wykończenie blachą.

Aktywiści zablokowali wjazd Taylor Swift na koncert w WarszawieOstatnie Pokoleniemateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas