Dlaczego koty kochają kartony? Jest wyjaśnienie tej dziwnej obsesji
Jest nawet taki żart - "Chcesz wywabić tygrysa z dżungli? Postaw na jej brzegu wielkie kartony. To w końcu kot". Obsesja kotów na punkcie pudełek kartonowych jest ogromna i często właściciele załamują ręce, gdy kupują pupilom drogie legowiska, a koty i tak wolą stare, kartonowe pudło. Jest jednak wyjaśnienie tego ich zamiłowania, i to z czasów, gdy koty nie były jeszcze domowymi zwierzętami.
Najnowsze badania wskazują na to, że myliliśmy się co do określenia chwili, w której udomowiono kota. Wiele wskazuje na to, że miało to miejsce znacznie wcześniej - nie w Egipcie i Nubii około 4 tysięcy lat temu, ale już 7-9 tysięcy lat temu, gdzieś na terenie Żyznego Półksiężyca na Bliskim Wschodzie.
Czemu koty lubią kartony? Sekretem jest ich udomowienie
Znany grób człowieka pochowanego z kotem znaleziony na Cyprze liczy 9,5 tysiąca lat. A zatem zwierzę towarzyszy człowiekowi od czasów wykształcenia się rolnictwa, zapewne jako pomocnik w walce z gryzoniami i strażnik zbiorów.
To tysiące lat, ale z punktu widzenia ewolucyjnych zmian - jak się okazuje - nie dość wiele. Sporo zachowań obserwowanych u domowych kotów przez właścicieli ma korzenie wciąż jeszcze w czasach, gdy były one dzikie i mieszkały na pustyniach, stepach i w lasach, a nie w ludzkich domach.
Należy do nich np. absolutna obsesja kotów na punkcie kartonów i pudeł, które - często niechcący - stawimy w mieszkaniach. W zasadzie wystarczy odebrać przesyłkę i zostawić ją na moment na podłodze albo wypakować cokolwiek z pudła i odłożyć je na moment, aby kot natychmiast zainteresował się takim opakowaniem. Właściciele mruczków znają to uczucie, gdy kartony stoją w pokojach nawet przez wiele dni, gdyż nie mają serca ich wyrzucić, skoro kot tak bardzo je lubi.
Czasami opiekunowie nawet załamują ręce, gdy wydaje się spore sumy na wykwintne legowiska, fortece z kryjówkami i schowkami, domki dla pupili, a kot i tak wybierze prosty karton, nawet stary i rozpadający się już. Co takiego niesamowitego jest w pudłach?
Przodkowie kotów dostarczają odpowiedzi
Odpowiedzi dostarczyć może obserwacja dzikich gatunków kotów, uważanych za przodków ich domowych potomków. Do takich należy chociażby kot nubijski, zwany też żbikiem kaspijskim albo żbikiem kreteńskim - to gatunek, który żyje nie tylko w Afryce i na Bliskim Wschodzie, ale także na wyspach Morza Śródziemnego. Do nich należy wreszcie znany w Polsce żbik europejski.
To te dzikie gatunki dają nam pewne wskazówki i przypominają, że kot domowy jest wciąż potomkiem swych drapieżnych przodków. A te chociaż są skutecznymi łowcami, to pozostają drapieżnikami drobnymi. To z kolei znaczy, że same mają wielu wrogów, przed którymi muszą się bronić i których muszą się wystrzegać. Na żbiki polują więksi drapieżcy, a szczególne zagrożenie stanowią dla nich ptaki szponiaste.
Jako małe drapieżniki koty same muszą szukać kryjówki i zachowywać czujność. Kartonowe pudła kojarzą się im właśnie z takim schronieniem, które zapewnia bezpieczeństwo. Naukowcy z holenderskiego Uniwersytetu w Utrechcie przeprowadzili nawet związane z tym doświadczenie. Podzielili koty domowe na te, które miały dostęp do kartonowych pudeł, jak i te tego dostępu pozbawione. Badania wykazały, że koty chowające się kartonach były znacznie mniej zestresowane i lepiej się aklimatyzowały. "Chowanie się do pudełka z kartonu jest strategią behawioralną kotów mającą na celu radzenie sobie ze stresem i zmianą" - komentowała wyniki eksperymentu Claudia M. Vinke.
To jednak nie tłumaczy wyższości zwykłego pudła z kartonu nad eleganckimi kryjówkami, które można kupić w sklepach zoologicznych albo zrobić kotom samemu.
Zobacz także: Co oznaczają kocie miny? jest inaczej niż myśleliśmy
Karton tłumi zapachy i ogranicza wydatek energii
To może mieć związek z relaksem, jaki karton daje kotom. Ciasna kryjówka, która jednocześnie ma twarde oparcie i pozwala na szybkie wydostanie się, jest znajoma już kociętom. Ważna w tym kontekście jest możliwość schowania się w całości. Ocieranie się o ściany takiego pudełka jest dla kotów stymulacyjne, a gramatura kartonu bardzo im odpowiada.
Koty mają naturalną gibkość i zdolność dostosowywanie swego ciała do kształtów kryjówek tak, aby wypełnić je w całości. Kwadratowe pudła są pod tym względem idealne. Zapełnienie swym ciałem całej przestrzeni aż do ścian sprawia, że kotu łatwiej jest zachować temperaturę podczas odpoczynku. To zdecydowanie ułatwia przebywanie w kartonowym pudełku, do którego kształtów kot bez trudu się dostosowuje, a gruby papier zapewnia mu ciepło. Przebywanie w kartonie oznacza mniejszy wydatek energetyczny.
Badania wykazują także, że kartonowe opakowanie jest niezwykle skuteczne w pochłanianiu zapachów wydostających się ze środka, co też zapewnia kotu bezpieczeństwo. W jego świadomości izolacja zapachowa sprawia, że jest mniej narażony na ataki drapieżników. W domu u właściciela ich nie ma, ale mimo tego atawistyczne zachowania kota, pochodzące od przodków, zostały.
Wiele wskazuje na to, że koty zwyczajnie lubią też dźwięk, którego wielu z nas nie toleruje - ocierania się o karton i jego szeleszczenia. My nie do końca wychwytujemy te detale, ale kot tak. Karton nadaje się także świetnie do gryzienia, co jest jego dodatkowym i niezwykle ważnym dla zwierzęcia walorem.
Gryzienie kartonu pozwala drapieżnikowi wyładowywać instynkt łowiecki, zresztą wiele kocich zachowań w domu jest właśnie podyktowane tym instynktem. Koty bardzo lubią obgryzać kartony, co często niepokoi ich właścicieli. Niesłusznie - jeżeli opakowanie nie ma niebezpiecznych elementów jak spinacze, wówczas takie gryzienie jest dla zwierzęcia korzystne. Może nawet zdemolować pudło, co pociąga za sobą relatywnie niewielkie koszty. Poza oczywiście sprzątaniem.