Koszmar w Rosji. Niedźwiedź zakopał kobietę żywcem

Informacji na temat tego, jak wygląda sytuacja z niedźwiedziami brunatnymi na terenie Rosji i Syberii nie ma zbyt wiele. Niewiele wiemy o ich ochronie, liczebności, także o atakach na ludzi. A zdarzają się tam sytuacje zgoła niecodzienne. W obwodzie amurskim niedźwiedź zakopał kobietę, którą wcześniej zaatakował. Prawdopodobnie miała stać się zapasem pożywienia. Ofiara jednak przeżyła i zdołała uciec.

Niedźwiedź brunatny w rosyjskim lesie
Niedźwiedź brunatny w rosyjskim lesiehenkbogaard123RF/PICSEL

Sami Rosjanie nie mogą wyjść ze zdumienia na wieść o sytuacji, która wydarzyła się w rejonie Tyndy w obwodzie amurskim na rosyjskim Dalekim Wschodzie. To tam 55-letnia pracownica poczty wybrała się do lasu wraz z przyjaciółką, by zebrać sok brzozowy na oskołę, popularny napój. Niedźwiedź zaatakował je znienacka. Kobiety miały ze sobą psa, który ujadał i nacierał na zwierzę, ale to nie pomogło. Atak nie ustawał.

Rosyjski niedźwiedź zaatakował dwie kobiety. Tylko jedna uciekła

55-latka relacjonowała, że była przekona, iż niedźwiedź ją zabije i pogodziła się z tym. Czuła ból w nogach i uznała, że zwierzę może je zmasakrować, a wtedy zostanie inwalidką. W jej sytuacji byłaby wtedy ciężarem dla dzieci.

Niedźwiedź gryzł ją i szarpał. Kobieta wspomina, że była bliska obłędu ze strachu, ale potem, pogodzona ze swoim losem, uspokoiła się. Zdołała krzyknąć do przyjaciółki, by ta uciekała i ona pobiegła czym prędzej w kierunku ludzkich osad. Tam wezwała pomoc, ale minęło nieco czasu nim ona przybyła.

Niedźwiedź brunatny z Rosji. Mieszkają ich tam tysiącesietevidas123RF/PICSEL

Niedźwiedź zakopał kobietę. Nie wiadomo po co

Myśliwi, którzy przybyli na miejsce, odnaleźli niedźwiedzia. Była to czteroletnia samica. Zwierzę zostało zastrzelone, ale kobiety przez pewien czas nie udało się odszukać. Dopiero w pewnym momencie ktoś dostrzegł ręce i nogi wystające spod liści i to blisko miejsca, gdzie postrzelono drapieżnika.

Jak się okazało, niedźwiedź postanowił zakopać nieprzytomną kobietę, uznając, że nie żyje. Być może zostawił ją sobie na zapas, może z innych powodów. Ofiara leżała przysypana warstwą ziemi i zamaskowana liśćmi. Jakież było zdumienie myśliwych, gdy odkryli, że kobieta wciąż żyje.

Była bardzo ciężko ranna, trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Udało się jednak ocalić nie tylko jej życie, ale także poszarpane nogi. Nie została inwalidką.

Ratownicy, którzy ocalili życie kobiety i przyrodnicy mówią, że z takim wypadkiem nie mieli jeszcze do czynienia. Niedźwiedzie nie są ludojadami, nie specjalizują się w polowaniach na ludzi w celu zdobycia pokarmu.

Jeżeli atakują osoby przebywające w lesie, to w poczuciu zagrożenia własnego albo swoich młodych - to najbardziej niebezpieczne sytuacje, gdy grzybiarz, biegacz czy inny leśny spacerowicz natrafi na samicę z młodymi.

Także samotne samce mogą zaatakować, gdy poczują się niepewnie w obecności człowieka, np. zaskoczone przez niego. Dlatego w miejscach bytowania niedźwiedzi zaleca się poruszanie się po lesie nie cicho, ale z hałasem. Z reguły zwierzę woli się oddalić, wycofać, ale z racji jego gabarytów i siły trzeba się liczyć z tym, ze może uznać człowieka za zagrożenie.

Tu sytuacja była absolutnie wyjątkowa. Opowieści o niedźwiedziach ludojadach należą raczej do mitów. Są powtarzane przez mieszkańców Syberii, ale takie przypadki pożerania ludzi albo próby ich zjedzenia przez niedźwiedzie nie było dokumentowane. Ta historia to absolutny wyjątek, dlatego naukowcy mają wątpliwości, dlaczego zwierzę zakopało kobietę. Mimo iż pogryzło jej ciało, powód mógł być inny niż zdobycie pokarmu. Nie dowiemy się tego, skoro niedźwiedź został już zabity.

Na Syberii żyje kilka podgatunków niedźwiedzia brunatnego. Nominalny mieszka na terenach po rzekę Jenisej, Nowosybirsk i Jamalię. Dalej na wschodzie żyje tzw. niedźwiedź wschodniosyberyjski, nieco ciemniejszy (chociaż bywają osobniki o jasnym futrze) i o większej czaszce. To najdalej na wschód żyjący z niedźwiedzi, spotyka się go nie tylko w Kraju Nadamurskim, ale i na Czukotce.

Rosja ma jeszcze potężnego niedźwiedzia kamczackiego, który pod względem rozmiarów jest drugim podgatunkiem tego drapieżnika, po niedźwiedziu kodiackim z Alaski, którego być może jest przodkiem i najbliższym krewnym. Niedźwiedzie kamczackie mają 3 metry w postawie stojące, ważą ponad 650 kg.

[QUIZ] Niedźwiedź brunatny: Sprawdź, ile o nim wiesz

Niedźwiedzie podchodzą coraz bliżej. Mieszkańcy chcą je odstraszaćPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas