Komary nie dają im żyć. Do walki wkroczyły drony

Na wschodzie Chorwacji, a zarazem na południu Węgier co roku powraca ten sam problem. Komary uniemożliwiają codzienne funkcjonowanie. Położona w pobliżu miasta Osijek gmina Kneżevi Vinogradi postanowiła wdrożyć nowe metody walki z owadami. Władze lokalne podkreślają, że drony mają 100 proc. skuteczność i niszczą larwy komarów nawet w trudno dostępnych miejscach.

Gmina Kneżevi Vinogradi znajduje się w pobliżu chronionych obszarów mokradeł nad Dunajem i Drawą. Sytuacja jest szczególnie trudna po ulewach, a w regionie występują liczne powodzie. Już w 2023 r. liczba komarów na terenie gminy się podwoiła. W związku z inwazją ludzie zakładali nawet maski, a lokalne media donosiły, że mieszkańcy musieli zrezygnować z wielu aktywności na świeżym powietrzu.

"Dlatego w tym roku po konsultacjach z ekspertami zdecydowaliśmy się na kilka innowacyjnych rozwiązań i po raz pierwszy uwzględniliśmy drony. Pierwsze wyniki pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze" - powiedział Vedran Kramarić, wójt gminy Kneżevi Vinogradi.

Zaangażowanie dronów do rozpylania środków przeciwko komarom kosztowało gminę 2 tys. euro. Dotychczas metoda wykazuje 100 proc. skuteczność w przeciwieństwie do ubiegłorocznych działań, które nie przyniosły oczekiwanych efektów.

Do walki z plagą komarów drony wykorzystają również władze Osijeka i okolicznych miejscowości. Na cel ten przeznaczonych zostanie rekordowe 1,9 mln euro. Niespełna 40 km dzieli miasto Osijek od granicy z Węgrami.

"W trakcie zabiegów larwobójczych będziemy znacząco wykorzystywać drony i to największa różnica w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość wykorzystania na terenach trudno dostępnych" - wyjaśnił Dragan Vulin, zastępca burmistrza Osijeka.

W położonej na wschodzie Chorwacji żupanii planuje się również otworzenie specjalnego Centrum Zwalczania Komarów, na którego wyposażenie mają trafić najnowocześniejsze technologie zwalczania insektów.

źródło: PAP/Interia