Jechał pod wpływem i przekroczył prędkość. Zdumiało to, kogo wiózł w samochodzie

Do nietypowej interwencji doszło w Stanach Zjednoczonych. W Kalifornii funkcjonariusze policji zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który przekroczył prędkość. Okazało się, że mężczyzna wiózł chorego i wychudzonego czepiaka.

Czepiak czarnoręki
Czepiak czarnorękiWikimedia Commons

Czepiaki to małpy występującą w lasach Ameryki Środkowej i Południowej. Samce osiągają maksymalnie 70 cm wzrostu. Czepiaki charakteryzują się smukłą, czarną sylwetką z jasnym brzuchem oraz długim ogonem, który pozwala im na szybsze przemieszczanie się pomiędzy konarami drzew.

Żyjemy na Planecie Małp. Co o nich wiesz? Sprawdź się [QUIZ]

Będzie przeżywać traumę do końca życia

Jak donosi portal tvn24.pl., policjanci z kalifornijskiego miasta Madera zatrzymali kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość. Był także pod wpływem alkoholu. Ponadto nie był sam.

Mężczyzna wiózł w samochodzie czepiaka. A to jest nielegalne. Na dodatek małpa była chora. Cierpiała na infekcję górnych dróg oddechowych, poza tym czepiak był wychudzony oraz miał zaniedbaną skórę i sierść. Zwierzę trafiło pod opiekę pracowników ogrodu zoologicznego w mieście Oakland.

- To naprawdę straszne, będzie przeżywać traumę do końca życia - powiedziała dziennikarzom Colleen Kinzley, wiceprezeska ds. opieki nad zwierzętami w zoo w Oakland. Stwierdziła też, że powrót do pełnego zdrowia zajmie małpce miesiące. Poza tym nie wytworzyło więzi rodzinnych. Gdy małpa wyzdrowieje, pracownicy zoo poszukają jej odpowiedzialnego domu. Zaapelowali też o walkę z nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami.

Posiadanie czepiaka w stanie Kalifornia w USA jest nielegalneWikimedia Commons

Tysiące gatunków naczelnych zagrożonych

Przypadek czepiaka nie jest niestety odosobniony. Już wspominaliśmy, że wg raportu ONZ aż 4 tysiące gatunków roślin i zwierząt na całym świecie jest zagrożonych przez nielegalny handel. Przemytnicy sprzedają zwierzęta kolekcjonerom, hodowcom, a często także handlarzom wyrobów wykonywanych z fragmentów ciał rzadkich stworzeń.

Interpol przestrzega, że przestępstwa przeciwko środowisku i dzikiej faunie i florze stały się jednym z największych i najbardziej dochodowych sektorów przestępczości na świecie. Czarny rynek nielegalnych produktów z dzikiej flory i fauny ma być dziś wart 20 miliardów dolarów rocznie.

Grupy przestępcze, które dotychczas skupiały się na głównie narkotykach czy handlu bronią, coraz częściej widzą kłusownictwo jako niezwykle dochodowy dodatek do ich dotychczasowej działalności. Prowadzi to do większej brutalności przestępców. Kłusownictwo i handel nielegalną dziką fauną oraz florą nie tylko niszczą środowisko i zabijają zagrożone gatunki - każdego roku kosztują też życie około 100 strażników leśnych i innych funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ochronę dzikiej przyrody.

Dzieci przygotowały posiłki dla małp w zooPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas