Japończycy chcą polować na kolejne wieloryby. Finwale są zagrożone

W Japonii jako jednym z trzech krajów na świecie organizowane są komercyjne połowy kilku gatunków wielorybów. Kraj zamierza dodać do swojej listy czwarty gatunek. Chodzi o finwale, które są jednymi z największych wielorybów na świecie i są narażone na wyginięcie.

Większość zagrożeń, z jakimi zmagają się wieloryby, jest spowodowana destrukcyjną dla środowiska działalnością człowieka. Na wieloryby poluje się komercyjnie obecnie w trzech krajach, w tym w Japonii
Większość zagrożeń, z jakimi zmagają się wieloryby, jest spowodowana destrukcyjną dla środowiska działalnością człowieka. Na wieloryby poluje się komercyjnie obecnie w trzech krajach, w tym w JaponiiFranco Banfi/Bios Photo/East NewsEast News

Płetwal karłowaty, płetwal Bryde’a oraz płetwał czerniakowy to gatunki wielorybów, na które za zgodą rządu od 2019 r. polują Japończycy. Kraj chce teraz rozszerzyć połowy komercyjne na kolejny gatunek: płetwale zwyczajne zwane finwalami. Płetwale są sklasyfikowane przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody jako zagrożone wyginięciem w skali globalnej. Pomimo wprowadzonego w latach 80. moratorium zagrożenie to jest nadal aktualne.

Japończycy chcą polować na finwale. Są zagrożone

Władze kraju zdecydują wkrótce o losie setek, a nawet tysięcy finwali. Jeśli Japonia wyda zgodę na ich połów będzie to pierwszy gatunek dodany do listy od czasu wznowienia połowów w celach zarobkowych. Japonia poławia obecnie trzy gatunki wielorybów. Według japońskiej agencji rybołówstwa w wodach północnego Pacyfiku występują liczne stada finwali, co ma być argumentem stojącym za wznowieniem polowań na te zwierzęta.

Rada ds. rybołówstwa ma podjąć ostateczną decyzję w lipcu. Wcześniej ma zasięgnąć opinii publicznej. Międzynarodowa Komisja Wielorybnictwa nie odniosła się jeszcze do planów Japończyków.

Finwal to drugi co do wielkości gatunek wieloryba, żyjący na Ziemi. Jest jedynie mniejszy od płetwala błękitnego, który jest największym zwierzęciem na świecie.

Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza zgodziła się wprowadzić światowe moratorium na wszystkie komercyjne połowy wielorybów w 1986 roku
Międzynarodowa Komisja Wielorybnicza zgodziła się wprowadzić światowe moratorium na wszystkie komercyjne połowy wielorybów w 1986 rokuNOAA Fisheries/Southwest Fisheries Science CenterWikimedia

Zakaz połowów wielorybów na świecie

Międzynarodowa Komisja Wielorybnictwa zakazała komercyjnego połowu wielorybów dopiero w 1986 r. - niektórym gatunkom wielorybów groziło wymarcie. Japonia jednak w dalszym ciągu prowadziła połowy, oficjalnie "w celach badawczych", a w 2019 r. wystąpiła z Komisji i wznowiła połowy komercyjne. Spotkało się to z międzynarodowym sprzeciwem, ale rząd Japonii nadal utrzymywał, że połowy i spożywanie mięsa wielorybów jest częścią kultury kraju.

Konsumpcja mięsa tych zwierząt nie jest już tak popularna jak kilkadziesiąt lat temu i gwałtownie spadła. Boom na jedzenie mięsa morskich zwierząt przypadł na lata 60. XX w. Według japońskiej agencji ds. rybołówstwa spożycie mięsa wielorybów spadło z poziomu około 230 000 ton w 1962 r., do 2000 ton obecnie. Duża część japońskiego społeczeństwa jest obecnie przeciwna zabijaniu wielorybów i delfinów.

Połowy komercyjne, czyli prowadzone w celach zarobkowych są organizowane tylko w trzech krajach: Norwegii, Islandii i Japonii. Inne kraje nie posiadają rozwiniętych tradycji wielorybniczych.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas