Ekstremalnie rzadki karp wrócił po 20 latach. Nazywają go "duchem"

Radosław Nawrot

Radosław Nawrot

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
143
Udostępnij

Zespół międzynarodowych naukowców pod przewodnictwem kambodżańskiego ministerstwa rolnictwa odnalazł w dorzeczu rzeki Mekong rybę uznawaną za wymarłą od 20 lat. To krewny karpia zwany "duchem Mekongu".

Aaptosyax grypus to ryba, która została odkryta w Kambodży po 20 latach nieobecności
Aaptosyax grypus to ryba, która została odkryta w Kambodży po 20 latach nieobecnościfbxx123RF/PICSEL

Mówimy o rybie Aaptosyax grypus należącej do rodziny karpiowatych. To dość bliski krewny naszego karpia, ale znacznie od niego większy. Owszem, bywają karpie kilkudziesięciokilogramowe, ale to jednak nie jest regułą. U tych ryb zwanych "duchami Mekongu" 20-30 kg zdarza się często. Zwierzę osiąga prawie półtora metra długości.

Po latach znów znaleźli "ducha Mekongu"

Określenie "duch Mekongu" dotyczy także tego, że w wielu miejscach tej rzeki i jej dopływów ryba wymarła. Degradacja środowiska i spore zanieczyszczenie największej rzeki Indochin i Azji Południowo-Wschodniej sprawiły, że Aaptosyax grypus stał się bardzo rzadki, a w wielu miejscach już w ogóle go nie ma.

Zakładano, że tak właśnie jest w Kambodży, gdzie ryby nie widziano od 20 lat. Kambodża leży w dolnym biegu rzeki Mekong. Tutaj zakręca ona już ku południowemu Wietnamowi, gdzie uchodzi koło miasta Sajgon rozległą deltą. Przypomnijmy, że ta rzeka wypływa w górach Tangla w południowych Chinach, przepływa przez Chiny i wszystkie państwa Indochin - Birmę, Tajlandię, Laos, Kambodżę i Wietnam.

Odnalezienie ryby w Kambodży jest sporym wydarzeniem, które nakazuje zweryfikować nasze poglądy na temat tego zwierzęcia i samej rzeki Mekong. Możliwe, że nie jest tak zdegradowana, jak myślano.

Dotąd uważano, że Aaptosyax grypus przetrwał jedynie w dopływach Mekongu, ale w głównym nurcie rzeki już go nie ma. W Kambodży i innych miejscach widziano go ostatni raz w 2005 r. Okazuje się jednak, że zwierzę przetrwało w Azji i rzeczywiście, teraz mamy potwierdzenie.

Duch Mekongu jednak wciąż pływa

W latach 2020–2023 złowiono jednak w Kambodży trzy dorosłe osobniki - mówią ostatnie dane. Obserwacje wskazują na to, że gatunek ten utrzymuje się wciąż na wolności i że jedna lub więcej populacji Aaptosyax grypus zamieszkuje kambodżański Mekong i jego dopływy.

"Chociaż rzadkość występowania Aaptosyax grypus utrudnia ustalenie konkretnych działań ochronnych, sugerujemy, aby w pierwszym kroku, przed podjęciem działań w celu ochrony jego siedlisk, zbadać zasięg geograficzny i siedliska ryby" - podają naukowcy.

Zdjęcie Aaptosyax grypus z targowiska rybnego w Laosie w 1997 r.Peter CunninghamWikimedia Commons

Bunyeth Chan z Uniwersytetu Svay Rieng w Kambodży sugeruje, że powrót wielkiej ryby może doprowadzić co szerszej ochrony życia w całym Mekongu. To zwierzę jest tak cenne i tak ważne dla mieszkańców Indochin i ich kultury, że wymaga restrykcyjnych działań, by je ocalić.

Mekong i jego dorzecze mają wiele zagrożonychm czy wręcz ekstremalnie zagrożonych, gatunków ryb. Należą do nich ogromna płaszczka Urogymnus chaophraya, jedna z największych ryb słodkowodnych świata, a także pangaz - ogromny sum o wadze także dochodzącej do 300 kg.

Na krawędzi wymarcia są również gurami olbrzymi, zadzior sułtański czy ryba Probarbus jullieni, krewny karpia o złotych łuskach.

Czy na świecie zabraknie ryb? Zapotrzebowanie rośnieStowarzyszenie Program Czysta PolskaINTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
98
Super
relevant
21
Hahaha
haha
11
Szok
shock
8
Smutny
sad
2
Zły
angry
3
Lubię to
like
Super
relevant
143
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na