Ekstremalnie rzadki karp wrócił po 20 latach. Nazywają go "duchem"

Zespół międzynarodowych naukowców pod przewodnictwem kambodżańskiego ministerstwa rolnictwa odnalazł w dorzeczu rzeki Mekong rybę uznawaną za wymarłą od 20 lat. To krewny karpia zwany "duchem Mekongu".

Aaptosyax grypus to ryba, która została odkryta w Kambodży po 20 latach nieobecności
Aaptosyax grypus to ryba, która została odkryta w Kambodży po 20 latach nieobecnościfbxx123RF/PICSEL

Mówimy o rybie Aaptosyax grypus należącej do rodziny karpiowatych. To dość bliski krewny naszego karpia, ale znacznie od niego większy. Owszem, bywają karpie kilkudziesięciokilogramowe, ale to jednak nie jest regułą. U tych ryb zwanych "duchami Mekongu" 20-30 kg zdarza się często. Zwierzę osiąga prawie półtora metra długości.

Po latach znów znaleźli "ducha Mekongu"

Określenie "duch Mekongu" dotyczy także tego, że w wielu miejscach tej rzeki i jej dopływów ryba wymarła. Degradacja środowiska i spore zanieczyszczenie największej rzeki Indochin i Azji Południowo-Wschodniej sprawiły, że Aaptosyax grypus stał się bardzo rzadki, a w wielu miejscach już w ogóle go nie ma.

Zakładano, że tak właśnie jest w Kambodży, gdzie ryby nie widziano od 20 lat. Kambodża leży w dolnym biegu rzeki Mekong. Tutaj zakręca ona już ku południowemu Wietnamowi, gdzie uchodzi koło miasta Sajgon rozległą deltą. Przypomnijmy, że ta rzeka wypływa w górach Tangla w południowych Chinach, przepływa przez Chiny i wszystkie państwa Indochin - Birmę, Tajlandię, Laos, Kambodżę i Wietnam.

Odnalezienie ryby w Kambodży jest sporym wydarzeniem, które nakazuje zweryfikować nasze poglądy na temat tego zwierzęcia i samej rzeki Mekong. Możliwe, że nie jest tak zdegradowana, jak myślano.

Dotąd uważano, że Aaptosyax grypus przetrwał jedynie w dopływach Mekongu, ale w głównym nurcie rzeki już go nie ma. W Kambodży i innych miejscach widziano go ostatni raz w 2005 r. Okazuje się jednak, że zwierzę przetrwało w Azji i rzeczywiście, teraz mamy potwierdzenie.

Duch Mekongu jednak wciąż pływa

W latach 2020–2023 złowiono jednak w Kambodży trzy dorosłe osobniki - mówią ostatnie dane. Obserwacje wskazują na to, że gatunek ten utrzymuje się wciąż na wolności i że jedna lub więcej populacji Aaptosyax grypus zamieszkuje kambodżański Mekong i jego dopływy.

"Chociaż rzadkość występowania Aaptosyax grypus utrudnia ustalenie konkretnych działań ochronnych, sugerujemy, aby w pierwszym kroku, przed podjęciem działań w celu ochrony jego siedlisk, zbadać zasięg geograficzny i siedliska ryby" - podają naukowcy.

Zdjęcie Aaptosyax grypus z targowiska rybnego w Laosie w 1997 r.Peter CunninghamWikimedia Commons

Bunyeth Chan z Uniwersytetu Svay Rieng w Kambodży sugeruje, że powrót wielkiej ryby może doprowadzić co szerszej ochrony życia w całym Mekongu. To zwierzę jest tak cenne i tak ważne dla mieszkańców Indochin i ich kultury, że wymaga restrykcyjnych działań, by je ocalić.

Mekong i jego dorzecze mają wiele zagrożonychm czy wręcz ekstremalnie zagrożonych, gatunków ryb. Należą do nich ogromna płaszczka Urogymnus chaophraya, jedna z największych ryb słodkowodnych świata, a także pangaz - ogromny sum o wadze także dochodzącej do 300 kg.

Na krawędzi wymarcia są również gurami olbrzymi, zadzior sułtański czy ryba Probarbus jullieni, krewny karpia o złotych łuskach.

Tygrys czy słoń mogą sprawić problemy. Czy znasz zwierzęta Azji?

Czy na świecie zabraknie ryb? Zapotrzebowanie rośnieStowarzyszenie Program Czysta PolskaINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas