Andrzej Duda nie stanął do wspólnego zdjęcia na COP28. Miał ważny powód
Na trwającym w Dubaju szczycie klimatycznym COP28 głowy państw biorących udział w debacie stanęły do wspólnego zdjęcia. Wśród liderów zabrakło jednak prezydenta Polski Andrzeja Dudy. Szefowa jego kancelarii wytłumaczyła, dlaczego głowa państwa odmówiła pozowania do fotografii.
partner merytoryczny
W Dubaju od czwartku trwa szczyt klimatyczny COP28. Biorą w nim udział przedstawiciele i dyplomaci z 167 krajów. Celem debaty zorganizowanej przez ONZ jest wypracowanie celów i narzędzi do walki z katastrofą klimatyczną.
Wspólne zdjęcie na COP28 bez Andrzeja Dudy. Podano powód
Polskiej delegacji na szczycie w Dubaju przewodzi prezydent Andrzej Duda. Wśród przedstawicieli naszego kraju znalazła się też m.in. nowa minister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
W piątek jednym z punktów konferencji było wspólne zdjęcie światowych liderów. Fotografia jest już tradycją na szczytach klimatycznych COP. Do zdjęcia nie zapozował jednak prezydent Polski Andrzej Duda, a także prezydenci Litwy Gitanas Nauseda oraz Łotwy Edgars Rinkevics. Powód był ten sam.
"Prezydent Andrzej Duda nie pozował do wspólnego zdjęcia uczestników szczytu klimatycznego w Dubaju. Powodem obecność dyktatora Białorusi Aleksandra Łukaszenki" - przekazała w mediach społecznościowych Grażyna Ignaczak-Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta RP.
Innym liderom Łukaszenka nie przeszkadzał
Do fotografii zapozowali inni liderzy europejscy, m.in. Ursula von der Leyen, Emmanuel Macron i król Karol III. Zaraz obok Aleksandra Łukaszenki do zdjęcia pozował prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan.
Andrzej Duda wygłosił w piątek na szczycie COP28 przemówienie, w którym ocenił, że priorytetową rolę w walce ze zmianami klimatu powinien odgrywać człowiek i jego potrzeby.
"Zmiany klimatyczne postępują niepokojąco szybko. Stanowią wyzwanie o charakterze uniwersalnym i dlatego cała społeczność międzynarodowa powinna stawiać mu czoła solidarnie, racjonalnie i w myśl zasad zrównoważonego rozwoju" - podkreślił polski prezydent.
