Wybory i ochrona zwierząt. Są partie, które nie wspominają o nich słowem

Jakub Wojajczyk

Jakub Wojajczyk

Aktualizacja

Już w niedzielę wybory do Sejmu i Senatu. W urnach będziemy wskazywać tych kandydatów i kandydatki, którzy najlepiej reprezentują nasz światopogląd, wartości i interesy. Jednym z obszarów, na którym w perspektywie wyborów może zależeć Polkom i Polakom jest podejście poszczególnych partii do zwierząt, ich praw i ochrony. Co na ich temat mówią programy Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej, Lewicy, Trzeciej Drogi i Konfederacji?

Którym partiom w wyborach 2023 zależy na losie zwierząt? Prezentujemy przewodnik na bazie programów i oficjalnych materiałów wyborczych
Którym partiom w wyborach 2023 zależy na losie zwierząt? Prezentujemy przewodnik na bazie programów i oficjalnych materiałów wyborczych123RF/PICSEL

Co partie mówią o zwierzętach przed wyborami? Podsumowanie

Partią, która przed wyborami dużo mówi o prawach zwierząt i która wspomina o nich w swoim programie jest Lewica. Politycy chcą m.in. wprowadzić instytucję Rzecznika Praw Zwierząt, a także wsparcie dla opiekunów walczących z bezdomnością zwierząt.

Wiele postulatów odnośnie ochrony zwierząt znajdziemy również u Zielonych. Politycy i polityczki chcą m.in. zakazu hodowli klatkowej i na futra, zakazu trzymania psów na łańcuchach oraz w cyrkach. Inne postulaty mówią też np. wykreśleniu koni z listy zwierząt rzeźnych, walce z bezdomnością psów i kotów, a także zakazie trenowania psów myśliwskich na żywych zwierzętach.

Jeśli chodzi o koalicję Trzecia Droga - tu postulaty Polski 2050 i PSL są sprzeczne. Partia Szymona Hołowni chce zakazu hodowli na futra, powołania Rzecznika Praw Zwierząt i walki z bezdomnością psów i kotów. Polskie Stronnictwo Ludowe mówi o zwierzętach wyłącznie w kontekście rolnictwa i historycznie blokowało m.in. inicjatywę "Piątka dla zwierząt".

Najbardziej negatywnie w stosunku do praw zwierząt ukierunkowana jest z kolei Konfederacja. Politycy partii są przeciwni przepisom znanym jako "Piątka dla zwierząt", chcąc m.in. powstrzymać zakaz hodowli klatkowej i na futra. Kandydaci Konfederacji chcą też zabronić aktywistom interwencyjnego odbierania zwierząt np. od rolników, nazywając to "poczynaniami przestępczymi".

Jeśli chodzi o prawa zwierząt, Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie wspomina o nich jedynie w kontekście obronności (emerytury dla zwierząt pracujących w służbach) i rolnictwa. Pozytywnie oceniana i stworzona przez PiS inicjatywa znana jako "Piątka dla zwierząt" zdaniem przedstawicieli partii "odeszła w niepamięć" i prace nad nią nie będą kontynuowane.

Platforma Obywatelska w swoim programie na pierwsze 100 dni rządów ani razu nie wspomina o zwierzętach.

W programie PO na pierwsze 100 dni rządów ani razu nie ma mowy o zwierzętachPolsat News

Ochrona zwierząt w wyborach 2023. Program Zielonych

Partia Zielonych w swoich materiałach kampanijnych deklaruje szereg zmian ustawowych mających na celu wsparcie zwierząt. Są to m.in.:

  • zakaz hodowli na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach;
  • zakaz trzymania psów na łańcuchach;
  • zakaz trenowania psów myśliwskich na żywych zwierzętach;
  • walka z bezdomnością psów i kotów m.in. przez obowiązkowe chipowanie;
  • utworzenie organu do kontroli w schroniskach;
  • powołanie rzecznika ds. praw zwierząt;
  • zakaz pokazów sztucznych ogni (wywołują one stres wśród zwierząt);
  • wykreślenie koni z listy zwierząt rzeźnych.

Wybory i ochrona zwierząt. Postulaty Lewicy

Program Nowej Lewicy w kontekście dobrostanu zwierząt wymienia następujące pomysły:

  • powołanie rzecznika praw zwierząt;
  • likwidacja ferm futrzarskich do 2027 r.;
  • koniec chowu klatkowego i wykorzystywania zwierząt w cyrkach;
  • bon weterynaryjny dla seniorów na opiekę nad zwierzętami (żeby nie lądowały w schroniskach);
  • przeciwdziałanie bezdomności zwierząt (refundacja chipowania, kastracji sterylizacji);

Polska 2050 - postulaty o ochronie zwierząt w wyborach 2023

Partia Szymona Hołowni wymienia trzy główne postulaty odnośnie zwierząt w wyborach:

  • powołanie rzecznika praw zwierząt;
  • zakaz produkcji naturalnych futer;
  • ograniczenie bezdomności psów i kotów.
Mimo lat prac nad ustawą, PiS niedawno definitywnie odciął się od "Piątki dla zwierząt" i nie zapowiada dalszej walki o prawa zwierząt w SejmieWOJTEK RADWANSKI / AFPAFP

PiS, PSL i Konfederacja

Prawo i Sprawiedliwość, Polskie Stronnictwo Ludowe i Konfederacja w swoich programach nie wspominają o dobrostanie zwierząt domowych.

W postulatach PiS mowa tylko o zwierzętach pracujących w służbach mundurowych. Jedyne, co możemy znaleźć w programie tp plany na wzrost produkcji wieprzowiny i wzrost produkcji mięsa, wełny, mleka i skór owczych.

Jest też mowa o zbudowaniu konkurencyjnego sektora produkcji rolnej z uwzględnieniem m.in. dobrostanu zwierząt, nie jest jednak w żadnym stopniu doprecyzowane, co taki dobrostan ma oznaczać.

W kontekście zwierząt Konfederacja najbardziej skupia się na aktywistach, którzy przeprowadzają interwencje wśród osób ich zdaniem nieodpowiednio opiekujących się zwierzętami.

"Państwo musi postawić tamę przestępczym poczynaniom aktywistów, którzy pod pretekstem ochrony zwierząt atakują gospodarstwa rolne. Konfederacja zakaże organizacjom antyhodowlanym wejścia na teren gospodarstw rolnych" - czytamy w programie partii Sławomira Mentzena, Krzysztofa Bosaka i Janusza Korwina-Mikke. Politycy podkreślają też, że "zatrzymali 'Piątkę dla zwierząt'".

Rośliny trująceINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas