Wraca sprawa Puszczy Białowieskiej. "Dewastacja i kolejny konflikt"

Powraca temat wycinki w Puszczy Białowieskiej. Według ekologów Lasy Państwowe i resort środowiska chcą zezwolić na wycięcie ponadstuletnich drzew. "To dewastacja Puszczy i kolejny konflikt o najcenniejszy przyrodniczo las nizinny Europy" - ostrzega Pracownia na rzecz Wszystkich Istot.

Ekolodzy alarmują, że nowy dokument określający sposób zarządzania Puszczą Białowieską może się przyczynić do kolejnych wycinek na tym bezcennym przyrodniczo terenie
Ekolodzy alarmują, że nowy dokument określający sposób zarządzania Puszczą Białowieską może się przyczynić do kolejnych wycinek na tym bezcennym przyrodniczo terenie123RF/PICSEL

Lasy Państwowe i resort środowiska przedstawiły projekt nowego planu zarządzania dla Puszczy Białowieskiej jako obiektu UNESCO. Od 2022 r. zajmował się nim Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy. Dokument miał powstawać w ścisłej współpracy z wiceministrem i pełnomocnikiem rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edwardem Siarką.

Puszcza Białowieska. Ekolodzy ostrzegają przed kolejną wycinką

"Myślę, że wiele osób zdaje sobie sprawę jak wiele ryzyk niosą ze sobą prace nad tym dokumentem i jak wiele mieliśmy zawirowań wokół Puszczy Białowieskiej" - przyznał we wtorek podczas konferencji IOŚ-PIB wiceminister Edward Siarka. Ocenił też, że "zawirowania", o których mówił "nie służyły temu obiektowi" i "zadziało się wiele szkód".

Ekolodzy alarmują jednak, że przedstawiony dokument może się przyczynić do powtórki sytuacji, którą znamy sprzed lat. "Projekt zakłada wyłączenie części starodrzewów objętych obecnie bierną ochroną w ramach strefy III i ich włączenie do strefy IV, w której leśnicy będą mogli je wyciąć" - zauważa Pracownia na rzecz Wszystkich Istot".

Na dodatek plany te pokrywają się z przygotowanymi przez Nadleśnictwa Hajnówka, Browsk i Białowieża projektami planów urządzenia lasu na kolejną dekadę.

"Lasy Państwowe razem z resortem środowiska przygotowują się do kolejnej dewastacji Puszczy Białowieskiej. Zaprezentowany projekt zamiast rozwiązać problem złego zarządzania Puszczą generuje kolejny konflikt o to wyjątkowe miejsce" - mówi Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Lasy Państwowe razem z resortem środowiska przygotowują się do kolejnej dewastacji Puszczy Białowieskiej. Zaprezentowany projekt zamiast rozwiązać problem złego zarządzania Puszczą generuje kolejny konflikt o to wyjątkowe miejsce.
Sylwia Szczutkowska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot
Ekolodzy alarmują, że z powodu możliwej wycinki ucierpieć może m.in. dzięcioł białogrzbiety i kilka innych gatunkówRenata i Marek Kosinscy / ForumAgencja FORUM

Ochronić dzięcioły, sowy i chrząszcze

"Projekt osłabia ochronę Puszczy przez wyłączenie części drzewostanów ponadstuletnich z ochrony i umożliwienie ich wycinki. Na takie działania, niezgodne m.in. z planem zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000, nie ma zgody" - podkreśla przedstawicielka organizacji.

Jak przypominają ekolodzy, dzięki wyeliminowaniu gospodarki leśnej ze strefy chroniącej starodrzew (strefa III UNESCO), ponadstuletnie drzewa nie są wycinane, tylko mają szansę się zestarzeć i naturalnie obumrzeć.

Stare drzewa, drzewa biocenotyczne i zamierające oraz martwe drewno są miejscem występowania wielu cennych i zagrożonych w skali Europy gatunków tj. dzięcioł białogrzbiety i trójpalczasty, sowy włochatki i sóweczki czy chrząszczy saproksylicznych - gatunków reliktowych lasów naturalnych. Obecność takich miejsc jest zatem niezbędna dla skutecznej ochrony przyrody Puszczy Białowieskiej - podkreślają ekolodzy.  

Projekt przygotowany przez IOŚ-PIB i ministerstwo klimatu będzie teraz poddany konsultacjom społecznym. Resort ma nadzieję, że podczas sesji UNESCO w 2025 r. plan zostanie rozpatrzony i z powodzeniem wejdzie w życie.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy rzecznika Lasów Państwowych. Gdy otrzymamy odpowiedzi na nasze pytania, zaktualizujemy artykuł.  

Żbik namierzony w BeskidachPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas