W Krakowie płonęły opony i śmieci. Pożar był widoczny z kilku kilometrów
W niedzielny wieczór w Nowej Hucie w Krakowie wybuchł pożar. Ogień pojawił się w starej myjni, w której magazynowane były odpady, w tym opony.
Niedzielny wieczór nie był dla mieszkańców Nowej Huty w Krakowie spokojny. Po godzinie 18:00 z ruin myjni znajdującej się przy ul. Ujastek Mogilski zaczął wydobywać się dym.
Kraków. Pożar opon w Nowej Hucie
Doszło do pożaru zgromadzonych wokół śmieci. Wśród nich znajdowały się opony. Wokół budynku leżało wiele porozrzucanych oraz spakowanych w worki odpadów.
Jak informuje "Kraków112 - Krakowskie Ratownictwo w Obiektywie" na miejscu zdarzenia nie było zasilania wodnego. Dlatego do gaszenia pożaru wyjechały masywne pojazdy gaśnicze i ratownicze. W sumie pożar gasiło aż 10 zastępów straży. Dzięki temu ogień został ugaszony szybko. Nie było poszkodowanych.
Przybyli na miejsce strażacy musieli założyć sprzęt chroniący układ oddechowy przed drażniącym i toksycznym dymem. Ogień gasili za pomocą piany oraz wody. "Strażacy zabezpieczyli też sąsiadujące garaże, do których mógł przedostać się ogień' - przekazał Interii Rzecznik Prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, Hubert Ciepły.
Pożar w Nowej Hucie był widoczny z wielu miejsc Krakowa. Kłęby dymu można było zauważyć z wielu kilometrów. Z powodu niebezpieczeństwa ruch samochodów przy ulicy Ujastek Mogilski był utrudniony.
Pożar groźny dla mieszkańców
W pobliżu płonącego pustostanu znajdują się m.in. ogródki działkowe oraz Kopiec Wandy.
Pożary opon generują trujące dla zdrowia związki i mogą powodować bóle głowy, duszności, a nawet powstawianie chorób nowotworowych.