Ten miód jest najgorszy ze wszystkich. Polacy kupują go na potęgę
Oprac.: Natalia Charkiewicz
Nie dość, że miód jest słodkim i smacznym przysmakiem, to na dodatek jest zdrowy. Zawiera mnóstwo witamin, wspomaga odporność i jest polecany na walkę z wieloma schorzeniami. Jednak miód miodowi nierówny - niektóre z nich to przeciwieństwo zdrowia, a i tak kupujemy go na potęgę. Jaki jest najgorszy miód?
Miód jest to słodki i lubiany produkt spożywczy, który zawiera blisko 80 proc. cukru. W naturze wytwarzany jest przez pszczoły właściwe (dają popularny miód pszczeli) oraz nieliczne inne owady błonkówki, m.in. osy z podrodziny Polistinae. Miód jest robiony poprzez przetwarzanie nektaru kwiatowego roślin miododajnych oraz niektórych wydzielin, które znajdują się na liściach drzew.
Wyróżniamy trzy typy miodów - nektarowe, spadziowe, nektarowo-spadziowe. Dzieli się je też ze względu na czas pozyskiwania, są to miody wiosenne, letnie, jesienne. Miód może mieć różną konsystencję, od płynnej do stałej. Kolorystyka miodu też jest szeroka - od białej przez żółcień po czerwień.
Nie każdy miód jest zdrowy
Od pewnego czasu mamy do czynienia jeszcze z jednym rodzajem miodu. Jest tani, uginają się od niego półki w sklepach, w szczególności w okresie jesiennym. Jemy go wręcz w nadmiarze, mimo że jest niezdrowy.
To tzw. sztuczny miód. Jest on syntetycznym produktem spożywczym, który ma naśladować miód naturalny. W smaku i wyglądzie bardzo często nie ustępuje naturalnemu odpowiednikowi. Również występuje w formie ciekłej lub stałej.
Jednak nie wygląd i konsystencja są tu ważne, a skład. Nie ma w nim wszystkich składników, które są w miodzie naturalnym. Miód sztuczny pozyskuje się poprzez rozkład cukrów złożonych - sacharozy lub izoglukozy na cukry proste. Dochodzi do tego w procesie podgrzewania w roztworze z dodatkiem słabych kwasów, które są katalizatorami.
Później dodawane są charakterystyczne barwniki, aromaty i esencje smakowe. Tym samym sztuczny miód zawiera głównie szkodliwe dla zdrowia syropy glukozowe, słodziki i różne konserwanty.
Jak odróżnić prawdziwy miód od sztucznego?
Jak już informowaliśmy, aż 80 proc. miodu dostępnego w sklepach to produkty podrobione, niemające zbyt wiele wspólnego z prawdziwym miodem - alarmują testerzy z Niemiec. Fałszerze wykorzystują zaawansowane techniki, aby ukryć prawdziwy skład produktów. Udało się je przeanalizować dzięki badaniom DNA. Wyniki są szokujące.
Niemiecki portal rolniczy Agrarheute donosi, że kłopoty na rynku nasiliły się jeszcze bardziej, gdy Stany Zjednoczone ograniczyły import miodu zza granicy do swojego kraju. To sprawiło, że podrabiane produkty, które wcześniej sprzedawano w USA, dosłownie zalały rynek europejski.
Rozzłoszczeni pszczelarze sięgnęli po specyficzną broń. Poprosili o pomoc specjalistyczne laboratorium w Estonii, które bada, czy w produktach opisywanych jako miód jest materiał genetyczny pszczół. Wyniki były szokujące: zaledwie 5 na 30 próbek przeszło testy pozytywnie. To oznacza, że ponad 80 proc. miodów było podrobione.
Skoro jest tak podobny do naturalnego, to jak ustrzec się i odróżnić ten prawdziwy od fałszywego miodu? Prawdziwy miód po wlaniu go do szklanki wody opadnie na dno, zaś sztuczny - będzie od razu rozpuszczać się w niej.