Sukces aktywistów. Warszawa odchodzi od paliw kopalnych
Warszawa jest pierwszym miastem w Polsce i Europie Wschodniej, które podpisało traktat "Fossil Fuel Non-Proliferation Treaty"
Traktat, który na polski można przetłumaczyć jako "Układ o nierozprzestrzenianiu paliw kopalnych" ma trzy główne postulaty
- Zaprzestanie żadnych nowych inwestycji w ropę, węgiel i gaz;
- Zakończenie aktualnego wydobycia paliw kopalnych pokojowy i sprawiedliwy sposób;
- Przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji, która pozwoli ludziom na dostęp do czystej i taniej energii oraz przestawienie gospodarki na bardziej zrównoważone tory.
Traktat poparł m.in. Dalajlama, Parlament Europejski oraz 70 miast i państw - w tym Londyn i Los Angeles. Teraz obok nich można wymienić Warszawę.
Na oficjalnej stronie traktatu można przeczytać oficjalne stanowisko Laureatów Nagrody Nobla oraz list otwarty naukowców. Jedno jest pewne - eksperci są zgodni co do tego, że paliwa kopalne powinny pozostać pod ziemią.
Sukces aktywistów
Traktat nie zostałby ratyfikowany, gdyby nie żmudna praca aktywistów i aktywistek z takich organizacji jak Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Rodzice dla Klimatu i Fridays for Future. To właśnie oni uparcie wysyłali petycje do ratusza oraz radnych, a także spotykali się z Prezydentem Warszawy - Rafałem Trzaskowskim, by przekonać go do ratyfikacji traktatu.
Co teraz?
Zdaniem aktywistki Dominiki Lasoty, czeka nas jeszcze długa droga do wprowadzenie postulatów traktatu w życie, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Musimy raptownie przyspieszyć rozwój Odnawialnych Źródeł Energii i przestawić nasze gazownictwo, transport i elektrykę na zielone tory. Ponadto trzeba przekonać inne miasta do dołączenia do Fossil Fuel Treaty. Tutaj zaczyna się wasza rola.
Aktywistka podkreśla, że każdy z nas może się przyczynić do odejścia do paliw kopalnych przez wywieranie nacisku na lokalnych radnych lub chociaż przez szerzenie świadomości o istnieniu takiego traktatu.