Soboń: Rozmowy z KE ws. dla górnictwa w cyklu co 10 dni
W Brukseli odbyły się rozmowy strony polskiej z przedstawicielami Komisji Europejskiej ws. prenotyfikacji programu dla górnictwa węgla kamiennego. Umówiliśmy się na robocze spotkania co 10 dni - poinformował wiceszef MAP Artur Soboń, podkreślając, że Polsce zależy na uruchomieniu pomocy publicznej do 2022 r.
- Wczoraj rozmawialiśmy w Brukseli w ramach procesu prenotyfikacji. Chcemy, aby formalnie notyfikacja była poprzedzona zgodą KE co do zastosowania dwóch instrumentów pomocy publicznej dla górnictwa - powiedział Soboń w Programie Trzecim Polskiego Radia.
Wyjaśnił, że chodzi o koszty nadzwyczajne przy likwidacji majątku, a jednocześnie możliwość w postaci odpraw górniczych dla pracowników likwidowanych kopalni oraz o uruchomienie programu dopłatach do redukcji produkcji węgla.
- Odpowiadaliśmy na pytania Komisji, wyjaśnialiśmy nasze intencje. Umówiliśmy się na techniczne, robocze spotkania w takim cyklu co 10 dni - powiedział Soboń.
Wiceminister przekazał, że pytania Komisji Europejskiej dotyczyły kwestii związanych zarówno kosztami kwalifikowanymi oraz z harmonogramem podziału tych instrumentów, "które stosujemy pomiędzy tymi naszymi propozycjami pomocy publicznej, a np. Funduszem Sprawiedliwej Transformacji". - Oczywiście dotyczyły także całego rynku, szczegółów związanych z tym, w jaki sposób Polska sobie ten rynek wyobraża w ciągu najbliższych dekad - tłumaczył wiceszef MAP.
Pytany, kiedy spodziewa się zamknięcia tego procesu, Soboń przyznał, że to nie jest łatwy "case", "ponieważ takiej sytuacji, jak Polska, nie ma dzisiaj nigdzie w Europie". - Polska wymaga specyficznego, odrębnego programu i odrębnego podejścia Komisji Europejskiej. Musimy wypracować i prawne i techniczne możliwości wprowadzenia tego rozwiązania. Spodziewam się, że to potrwa kolejne miesiące - podkreślił Soboń.
Jak dodał, "mówiłem, i dzisiaj też to mogę powtórzyć publicznie, że nam zależy na tym, aby tę pomoc publiczną uruchomić w przyszłym roku, i aby od roku 2022 można było z tych instrumentów korzystać, bo tego wymaga sytuacja w branży". "Będziemy robili wszystko, aby te rozmowy trwały, jak najkrócej" - zapewnił wiceszef MAP.
Podstawą górniczego programu jest podpisana w maju br. ze związkami zawodowymi umowa społeczna. Określa ona zasady i tempo wygaszania polskich kopalń węgla kamiennego (energetycznego) w perspektywie 2049 roku. Dokument zawiera m.in. gwarancje zatrudnienia oraz osłon socjalnych dla górników, przewiduje dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych oraz tworzy mechanizmy wspierające transformację Śląska.
Zobacz również:
Warunkiem wejścia umowy w życie jest zgoda Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla górnictwa na zaproponowanych przez stronę polską zasadach. Na podstawie umowy społecznej w Brukseli złożony został wniosek prenotyfikacyjny dotyczący programu dla górnictwa. Został on złożony w maju br. zgodnie z formularzem dotyczącym pomocy publicznej, przy współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Formalnie nie jest to notyfikacja umowy społecznej zawartej z górniczymi związkami zawodowymi, ale prenotyfikacja wniosku, który jest przygotowany w oparciu o podpisaną umowę społeczną.
Pomocą publiczną, m.in. dopłatami do redukcji zdolności produkcyjnych, mają być objęte kopalnie spółek: Polska Grupa Górnicza, Tauron Wydobycie i Węglokoks Kraj. Do końca tego roku udziały w tych trzech firmach ma przejąć Skarb Państwa.
Jak wcześniej informował Soboń, MAP informuje stronę społeczną o zakresie prowadzonych z Komisją rozmów. - One dotyczą wszystkich kwestii związanych i z kosztami kwalifikowanymi i samymi instrumentami wsparcia, które KE przygotowała, czyli m.in. Funduszem Sprawiedliwej Transformacji i sposobem powiązania tych obu instrumentów - mówił wiceszef MAP na początku września w Jastrzębiu-Zdroju, oceniając, iż w sytuacji, kiedy strona polska będzie miała już kierunkową zgodę Komisji Europejskiej w sprawie programu dla górnictwa, będzie gotowa do jego szybkiej notyfikacji.