Rzeki w 10 miejscach w Małopolsce przekroczyły stan ostrzegawczy

Jak donosi Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze w aż 10 miejscach w Małopolsce. Prognozuje się, że w kilku miejscach przekroczą nawet stan alarmowy. Jednak Centrum apeluje, by nie wpadać z tego powodu w panikę.

Występuje 90 proc. szansa, że w kilku miejscach w Małopolsce rzeki przekroczą stan amarmowy.
Występuje 90 proc. szansa, że w kilku miejscach w Małopolsce rzeki przekroczą stan amarmowy.Paweł RelikowskiEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wzrost poziomu wody jest wynikiem opadów deszczu połączonych z roztopami śniegu.

Stan ostrzegawczy przekroczyła Lubieńka w miejscowości Lubień, Wisła w Jawiszowicach, Dunajec w Nowym Targu, Stryszawka w Suchej Beskidzkiej, Skawa w Suchej Beskidzkiej i Jordanowie, Czarna Orawa w Jabłonce, potok Piekielnik w Piekielniku, Wielki Rogoźnik w Ludźmierzu oraz Niedziczanka w Niedzicy.

Stan ostrzegawczy to nie stan alarmowy

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja. Stan ostrzegawczy oznacza, że powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na dane rzeki i je monitorować. Dopiero następny poziom to tzw. poziom alarmowy, oznacza, że podjęte muszą być konkretne akcje a mieszkańcy powinni myśleć o zabezpieczeniu swojego dobytku. Na razie żadna z rzek w Małopolsce nie przekroczyła stanu alarmowego.

Jednak nawet przekroczenie stanu alarmowego nie musi wiązać się z kryzysem i powodzią. Zaledwie dwa tygodnie temu doszło do tej sytuacji w okolicy Wrocławia, gdzie rzeka Widawa przekroczyła 2 metry, co jest jej wysokością alarmową, jednak do powodzi nie doszło.

Komunikaty IMGW

W związku z prognozowanymi opadami deszczu oraz podwyższoną temperaturą, która przekłada się na topnienie śniegu, IMGW prognozuje dalszy wzrost poziomu wody powyżej stanów ostrzegawczych. W niektórych miejscach występuje 90 proc. ryzyko przekroczenia stanów alarmowych.  

W niedzielę woda  przekroczyła stan ostrzegawczy w obszarze obejmującym zlewnie Soły poniżej kaskady, Skawy, Rudawy, Raby, Dunajca po zb. Czorsztyn, Popradu i Białej Tarnowskiej.

Warto przypomnieć, że przyczyną takiej anomalii jak dodatnia temperatura w lutym, jest ocieplenie klimatu, które w dużej mierze jest napędzane spalaniem takich paliw kopalnych jak węgiel.

Niestety kolejną konsekwencją zmiany klimatycznej jest erozja gleby, która sprawia, że nie jest ona w stanie wchłaniać większych ilości wody, co przekłada się na częstsze powodzie.

Źródło: limanowa.in, PAP

„Wodospad ognia”. Piękno przyrody ściąga turystów do YosemiteAFP
PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas