Poznańskie zoo pogrążone w smutku. Mała żyrafa osiem dni walczyła o życie

"Mimo wysiłków opiekunów oraz naszego zespołu weterynaryjnego, nie udało się go uratować" - napisali pracownicy ogrodu zoologicznego w Poznaniu o młodym samcu żyrafy, który przeżył zaledwie osiem dni. Zoo nie miało szans utrzymać go przy życiu.

Poznańskie zoo przekazało smutne wieści. Nie udało się uratować młodego samca żyrafy
Poznańskie zoo przekazało smutne wieści. Nie udało się uratować młodego samca żyrafy123RF/PICSEL

Nie pił mleka, nie wstawał. Stan malutkiego samca żyrafy ugandyjskiej budził niepokój pracowników zoo w Poznaniu. Jak się okazało, słusznie. Mimo tego, że pracownikom ogrodu udało się w końcu postawić go na nogi, samczyk jednak nie chciał jeść i po ośmiu dniach zmarł.

Poznań. Nie żyje młody samiec żyrafy z zoo

"Z przykrością informujemy, że po ośmiu dniach walki o życie odszedł nasz młody podopieczny, syn Elsi i Takkariego. Mimo wysiłków opiekunów oraz naszego zespołu weterynaryjnego, nie udało się go uratować" - napisali pracownicy ogrodu w mediach społecznościowych.

Narodziny żyrafy w zoo to zawsze spore wydarzenie i radość w każdym ogrodzie zoologicznym. Tym razem jednak radość szybko przeszła w smutek. Ponadtygodniowa walka o przeżycie zwierzęcia nie dała wyniku. Malutki samczyk zmarł. I to mimo tego, że już wydawało się, iż idzie ku dobremu.Jego stan załamał się jednak w ostatnich dniach.

"Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były wady wrodzone, m.in. przerośnięte narządy wewnętrzne oraz dysfunkcja układu pokarmowego, co niestety przyczyniło się do jego przedwczesnego odejścia" - poinformowało zoo. To znaczy, że zwierzę od początku nie miało większych szans na przeżycie.

Zoo Poznań hoduje żyrafy ugandyjskie

Młody samiec żyrafy był synem Elsi i Takkariego, pary żyraf żyjącej w Poznaniu od wielu lat. To żyrafy ugandyjskie, które niegdyś nazywano żyrafami Rotschilda (od nazwiska brytyjskiego zoologa Walter Rotschilda, członka słynnej rodziny milionerów, który zasłynął chociażby zaprzęganiem zebr do dorożek w Londynie) albo żyrafami Baringo (od jeziora Baringo w Kenii). Ta żyrafa zamieszkuje tereny Ugandy, Kenii i - według najnowszych danych - także Sudanu Południowego.

"To bolesny dzień dla całego naszego zespołu opiekunów i weterynarzy, którzy z wielką troską i zaangażowaniem opiekowali się maluszkiem od pierwszych chwil życia. Prosimy o uszanowanie naszej straty oraz trudnych momentów, jakie teraz przeżywamy" - zaapelował pracownicy zoo w Poznaniu.

W tutejszym zoo żyje grypa czterech żyraf ugandyjskich. To wspomniany samiec Takkari i trzy samice Elsi, Vilma i Soroti.

Zwierzęta w praskim zoo dostały tony lodu dla ochłodyAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas