Polskie rzeki na czarno. Czeka nas kolejna katastrofa?

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej udostępnił w serwisie X mapy przedstawiające polskie rzeki. Na jednej z nich wiele rzek lub odcinków rzek zaznaczone jest kolorem czarnym. Czy jest się czego obawiać? Wyjaśniamy.

Rrzeki na czarno na mapach. Co się dzieje?
Rrzeki na czarno na mapach. Co się dzieje?Henryk Niestrój/PixabayInstytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej

Czarne rzeki na mapie IMGW. O co chodzi?

Jeśli przyjrzymy się uważnie środowisku, bez problemu zwrócimy uwagę na to, że poziom wody w jeziorach utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Wyjątkiem są sztuczne zbiorniki zaporowe, zwłaszcza te, na których są elektrownie szczytowo-pompowe.

Inaczej jest z rzekami, które dynamicznie reagują na zmiany pogodowe. Gdy zaczynają się roztopy, wzrasta w nich poziom wody, podobnie po intensywnych opadach deszczu. Ale gdy tych opadów brakuje, niestety poziom wody w rzece się zmniejsza, co w dłuższej perspektywie może być dużym problemem i zagrożeniem.

W przypadku mapy udostępnionej przez IMGW kolor czarny oznacza niski przepływ wody w rzece.

Na rzekach w Polsce zaczyna przeważać strefa wody niskiej 57%. Na 25 stacjach notujemy niskie przepływy (SNQ).
Informuje IMGW

Przepływ, a precyzyjniej natężenie przepływu (Q) to objętość wody przepływającej przez przekrój poprzeczny cieku w jednostce czasu, zazwyczaj wyrażany w m3/s lub dm3/s. Minimalne przepływy występują, gdy mamy do czynienia z ograniczonym zasilaniem.

Gdy w rzekach utrzymują się niskie stany wody, wówczas mówimy o niżówkach. "Niżówka, jako zjawisko hydrologiczne, jest w Polsce bardzo często powiązana z występowaniem suszy hydrologicznej - trzeciego etapu rozwoju suszy po suszy atmosferycznej i glebowej. Objawia się ona zmniejszonym przepływem w rzekach. Dzieje się tak, ponieważ w czasie braku zasilania wodami opadowymi rzeki drenują i obniżają poziom wód podziemnych. W ten sposób przyczyniają się również do rozwoju suszy hydrogeologicznej" - piszą Izabela Adrian i Dariusz Witkowski w magazynie popularnonaukowym IMGW "Obserwator".

Jeżeli wartość przepływu utrzymuje się poniżej SNQ przez określoną umownie liczbę dni, wówczas jest podstawa do wydania ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną. Czy w tym przypadku jest takie zagrożenie?

Na razie nie obowiązują ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną, ale w najbliższym czasie sytuacja może się pogorszyć.
Dodaje IMGW we wpisie na X

Niestety kolejna mapa (z bardziej niebieskimi rzekami) nie daje powodów do zadowolenia.  Jedynie w kilkunastu przypadkach w ciągu 24 godzin stan wody się zwiększył. W większości rzek zanotowano spadek nawet o 5 cm, a zdarzyły się posterunki, gdzie stan wody obniżył się o ponad 15 cm.

Czy prognozowany deszcze poprawi sytuację? Jeśli pojawią się długotrwałe opady, wówczas poziom wód gruntowym zostanie zasilony. W przypadku opadów nawalnych, krótkotrwałych sytuacja hydrologiczna wbrew pozorom może nie ulec poprawie. Wówczas woda szybko trafi do cieków, tworząc mniejszą lub większą falę wezbraniową i szybko opuści zlewnię.

Mało wody w rzekach. Czy to rzeczywiście groźne?

Mówiąc o rzekach, tak naprawdę mamy na myśli zarówno te duże, jak choćby Wisła, Warta, czy Odra, ale też liczne mniejsze rzeki, w każdym przypadku wystąpienie niżówki będzie pociągało inne konsekwencje. Jeśli rzeka jest wykorzystywana np. w celach przemysłowych, niski stan wody może spowodować, że zostanie ograniczony pobór wody.

W przypadku obszarów zamieszkałych mogą zostać wprowadzone ograniczenia np. w podlewaniu ogródków, myciu samochodów, czy napełniania dużych przydomowych basenów.  W przypadku mniejszych rzek głębokie niżówki mogą być realnym zagrożeniem dla żyjącej tam fauny wodnej. Dlatego niezwykle istotna jest możliwość retencjonowania wody, ale nie w sztucznych zbiornikach, tylko na naturalnych terenach podmokłych.

Krutynia. Jedna z najpiękniejszych rzek MazurPolsat News

Źródła: IMGW; I. Adrian, D. Witkowski, Gdy w rzece brakuje wody, Obserwator IMGW, 21.11.2023 r.; E. Bajkiewicz-Grabowska, Z. Mikulski, Hydrologia ogólna, PWN

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas