Polska jest "bezbronna". NIK alarmuje w sprawie gatunków inwazyjnych
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport odnośnie działań organów państwowych związanych z walką z gatunkami inwazyjnymi w Polsce. Kontrolerzy skrytykowali m.in. Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska oraz skontrolowane gminy. "Polska jest bezbronna" - alarmuje NIK.

W Europie występuje ponad 12 tys. gatunków obcych. Szkody, które generują wycenia się w Unii Europejskiej na 12 mld euro rocznie. W 60 proc. przypadków inwazyjne gatunki obce są główną przyczyną globalnego wymierania roślin i zwierząt, a w 16 proc. - jedyną przyczyną.
NIK krytykuje GDOŚ za walkę z gatunkami inwazyjnymi
NIK skontrolowała działanie państwowych władz i organów przede wszystkim pod kątem ustawy o gatunkach obcych z końca 2021 r. Kontrolerzy zauważyli, że Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska określiła drogi przenoszenia IGO w Polsce i UE, ale "nie określono ich wartości docelowej, co uniemożliwia ocenę osiągnięcia celów strategicznych".
Ponadto w GDOŚ do końca 2020 r. nie wdrożono kompleksowego programu zwalczania IGO, pomimo że programy takie zostały opracowane dla łącznie 15 gatunków - dowodzi NIK.
Kontrolerzy krytykują też projekt GDOŚ z 2016 r. finansowany z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska dotyczący zwalczania gatunków inwazyjnych. Kosztował on 19,5 mln zł, ale ostatecznie jego ustalenia nie zostały w pełni wykorzystane do stworzenia listy gatunków obcych zagrażających Polsce - informuje NIK.
Skontrolowano także walkę z gatunkami inwazyjnymi w gminach. Większość samorządów, gdzie przeprowadzono kontrolę nie zdefiniowała prawidłowo zadań związanych ze zwalczaniem gatunków inwazyjnych w gminnych programach ochrony środowiska.

Pięć gmin nie uchwaliło takiego programu, w trzech dokumenty te nie obowiązywały w całym okresie objętym kontrolą. Z kolei w sześciu z 12 urzędów, w których obowiązywały takie programy, nie uwzględniono w nich zadań związanych z problematyką rozpoznania i zwalczania IGO, mimo że na obszarze każdej z tych gmin takie gatunki występowały
Kontrola NIK wykazała liczne problemy i bariery w zarządzaniu ochroną przyrody w gminach. Wśród najczęściej wymienianych problemów wskazywano na:
- niską świadomość i wiedzę na temat roślin i zwierząt IGO oraz stwarzanych przez nie zagrożeń, skomplikowany sposób zgłaszania (konieczność odnalezienia, wypełnienia i złożenia odpowiedniego formularza) zniechęcający do dokonywania zgłoszeń;
- niewielką liczbę zgłoszeń o obecności IGO w środowisku;
- czasochłonność procedowania spraw dotyczących IGO;
- brak akceptacji u części społeczeństwa dla eliminacji zwierząt IGO;
- brak ośrodków przyjmujących zwierzęta IGO;
- brak uregulowań w ustawie o IGO, dających możliwość zobowiązania państwowych jednostek organizacyjnych lub państwowych osób prawnych do realizacji działań zaradczych wobec IGO;
- kosztowność działań zaradczych oraz brak możliwości uzyskania finansowania wykonania działań zaradczych np. transportu i eliminacji zwierząt IGO.