Odpowiedzialność w modzie, czyli jak do ubrań powinien podchodzić świadomy konsument?

Nie trzeba zresztą przywoływać toczonego w europejskich krajach (i nie tylko) dialogu na temat recyklingu. Wystarczy... zastanowić się nad tym we własnym zakresie. Dziś większość z nas wie, gdzie wyrzucić plastikową butelkę i dlaczego. Gdy przychodzi do ubrań – pojawia się problem. Ale też pytanie: czy nie powinniśmy traktować naszej odzieży w podobny sposób? Odpowiedź jest oczywista – tak! Tym bardziej że jest to dużo prostsze, niż może się na pierwszy rzut oka wydawać. Wystarczy wprowadzenie prostych zmian w podejściu do garderoby.

Dbanie o już posiadane ubrania to coś, od czego zdecydowanie warto zacząć i przede wszystkim stosować się do zaleceń producenta. Znajdziemy je na metkach: to symbole prania, suszenia i prasowania. Nie trafiły one tam przypadkowo – jeśli będziemy przestrzegać podstawowych zasad, ubrania nie tylko dłużej nam posłużą, ale też będą wyglądać lepiej. Przykład? Choćby prozaiczne unikanie suszenia w suszarce, jeżeli sugeruje tak producent.

Nie mniej istotne jest szybkie reagowanie na pojawiające się uszkodzenia. Nie odkładajmy tego na później, bo w praktyce nigdy się za to nie zabierzemy. Rozerwanymi szwami czy drobnymi dziurami warto zająć się od razu, czyli zanim narobią się większe szkody. Częstym problemem są także plamy – to również nie musi oznaczać końca życia ubrania. Z pomocą przyjdą nam odpowiednie środki do ich wywabiania.

Decyzja o pozbyciu się ubrań to ostateczność. Wcześniej warto zastanowić się nad tym, czy nie uda nam się ich naprawić. Zwłaszcza że w bardzo wielu przypadkach wystarczy prosta poprawka, jak przyszycie guzika, zacerowanie dziury czy wymiana zamka. Co więcej, chcemy to robić! Jak wynika z badania polskiego producenta odzieży, firmy LPP, „Naprawiaj, przerabiaj”[1]- Polacy deklarują chęć naprawiania ubrań, tylko często brakuje im wiedzy, jak to zrobić.

Czy to rzeczywiście trudne? Tak może się wydawać, ale w rzeczywistości jest to umiejętność, którą daje się szybko opanować. Najważniejsze są chęci, dostęp do podstawowych narzędzi, takich jak igła czy nitka, ale też obejrzenie kilku poradników i tutoriali, które bez trudu znajdziemy w internecie. Krok po kroku pokazują one, jak naprawić najczęstsze uszkodzenia. Wolimy osobiście udać się na warsztaty? Tego rodzaju inicjatywy organizuje LPP i uczy prostych technik krawieckich.

W końcu jednak nadejdzie taki moment, że ubrania będą nie do odratowania. Wówczas, podobnie jak w przypadku plastiku, nie powinniśmy ich wyrzucać do zwykłego kosza na śmieci do odpadów zmieszanych. Kiedy trafiają one na wysypiska, rozkładają się latami.

Pamiętajmy ponadto, że każdy produkt, który zostaje poddany recyklingowi lub ponownie wykorzystany, zmniejsza zapotrzebowanie na nowe surowce. Dbanie o ubrania i przedłużanie ich żywotności ma realne przełożenie na środowisko, redukując ilość odpadów oraz zużycie wody i energii, które są nieodzowne w produkcji nowych tkanin.

Wyrzucanie ubrań do odpadów zmieszanych to najczęstszy błąd, jeśli chodzi o postępowanie z ubraniami. W ten sposób nie tylko marnujemy cenne surowce, ale też przyczyniamy się do problemu nadmiernej ilości odpadów. Tymczasem istnieje wiele opcji na to, by nadać starym ubraniom nowe życie. Można je przerobić lub oddać do zbiórki, choćby organizowanej w sklepach Sinsay, Reserved, Cropp, House czy Mohito. Zadbamy jednocześnie o środowisko i pomożemy potrzebującym.

Natomiast, jeśli chodzi o przerabianie ubrań, opcji jest naprawdę sporo! Zamiast wyrzucać starą koszulę, można z niej stworzyć coś nowego, na przykład torbę na zakupy lub poszewkę na poduszkę. Coraz więcej osób decyduje się ponadto na upcycling, czyli przekształcanie starych ubrań w nowe, często w niezwykle oryginalne. Ogranicza nas bowiem jedynie kreatywność.

Ze wspomnianego już raportu „Naprawiaj, przerabiaj” wynika, że Polacy coraz bardziej interesują się naprawą ubrań i chcieliby nauczyć się, jak to robić. Dość powiedzieć, iż 80 proc. ankietowanych uważa, że naprawianie ubrań pozytywnie oddziałuje na otoczenie. Zmiany zachodzą jednak dość powoli: ponad połowa uczestników badania w ogóle nie próbuje naprawiać swoich ubrań, a 34 proc. woli się ich po prostu pozbyć. Dlaczego? Głównym problemem jest brak umiejętności i wiedzy. Po prostu nie wiemy, jak to robić.

Łatwo to jednak zmienić. Wystarczy wsłuchać się w różnego rodzaju edukacyjne inicjatywy, takie jak np. kampania „Wear Your Story”, którą postanowił zorganizować właściciel m.in. takich marek jak Reserved czy Sinsay. Akcja skierowana jest do konsumentów, którzy za pośrednictwem strony www.dbajoubranie.pl mogą skorzystać z dziesiątków tutoriali, artykułów i poradników, które pomagają w nauce podstawowych technik krawieckich. Nie chodzi o to, by od razu stać się mistrzem szycia, ale o to, by umieć wykonać proste naprawy, które przedłużą życie naszych ubrań.

Stanie się odpowiedzialnym konsumentem nie jest zadaniem ani trudnym, ani kosztownym. Wręcz przeciwnie – wystarczy wprowadzić do codzienności proste zmiany w podejściu do ubrań. Czyli w pierwszej kolejności myśleć o dbaniu, później o naprawie, przerabianiu i oddawaniu na zbiórki, a dopiero w ostateczności o wyrzucaniu. Tym bardziej że taka taktyka będzie również korzystna dla naszych portfeli. Odpowiedzialność w modzie to dziś konieczność,... a nie chwilowa moda.

[1] https://dbajoubranie.pl/raport-naprawiaj-przerabiaj-odziez/