Nie, Europa i Polska nie wróciły do węgla. Dzieje się wręcz odwrotnie

Wiatr i słońce zapewniły niemal jedną czwartą energii elektrycznej w Unii Europejskiej, wyprzedzając w 2022 r. zarówno węgiel, jak i gaz ziemny. Rekordy pod względem dostarczania energii z odnawialnych źródeł biła też Polska.

Kryzys energetyczny i wojna w Ukrainie sprawiły, że 2022 rok był rokiem nieprzewidywalnym
Kryzys energetyczny i wojna w Ukrainie sprawiły, że 2022 rok był rokiem nieprzewidywalnymBartosz KrupaEast News

Kryzys energetyczny i wojna w Ukrainie sprawiły, że 2022 rok był rokiem nieprzewidywalnym.

Gdy w obliczu nowych wyzwań europejskie rządy zaczynały działać, nadrzędny cel dla bezpieczeństwa energetycznego był prosty: porzucić paliwa kopalne z Rosji tak, by jednocześnie zapewnić wystarczająco prądu obywatelom. Nie brakowało głosów, że przyniesie to konieczność porzucenia polityki klimatycznej i odstawienia na bok planów rozwoju energetyki wiatrowej i słonecznej. Królować znów miały powracające do łask elektrownie węglowe. Narrację tę kreował także rząd Polski, która jak żaden inny kraj w Unii opiera swój system energetyczny na węglu (pozyskujemy z niego prawie 80% prądu).

Niemal rok po wybuchu wojny można ocenić, że na węgiel faktycznie spojrzano przychylniejszym okiem, ale romans z nim okazał się krótki i nietrwały.

Odbicia węgla nie będzie

"Europa uniknęła najgorszego scenariusza podczas kryzysu energetycznego. Wstrząsy z 2022 r. spowodowały jedynie niewielkie falowanie w energetyce węglowej i ogromną falę wsparcia dla odnawialnych źródeł energii. Wszelkie obawy o odbicie się węgla są już martwe" - ocenia Dave Jones, główny analityk think-tanku Ember.

Organizacja skupiająca się na analizie trendów w energetyce na dowód przytacza konkretne dane. I tak w poprzednim roku w Europie wiatr i słońce wyprodukowały 22% energii elektrycznej, dzięki czemu po raz kolejny wyprzedziły węgiel (16%), a po raz pierwszy w historii także gaz ziemny (20%).

Energia z wiatru i słońca zapewniła w 2022 r. więcej prądu niż energia z węgla i gazuEmber

W skali całego roku udział węgla w miksie energetycznym wzrósł jedynie o 1,5 punktu procentowego. Co więcej, przez ostatnie cztery miesiące 2022 r. produkcja z węgla konsekwentnie malała, a z 26 bloków węglowych postawionych w stan gotowości awaryjnej pracowało średnio na zaledwie 18% mocy. "Pomimo importu 22 mln ton dodatkowego węgla w całym 2022 r., UE wykorzystała tylko jedną trzecią tego surowca. Kraje są tak samo zaangażowane w wycofywanie węgla, jak przed kryzysem" - dodaje Ember.

Wykres wskazujący na rosnące hałdy węgla przy unijnych elektrowniachEmber

"W Polsce, mimo utrudnień i zawirowań prawnych, produkcja energii elektrycznej ze słońca podwoiła się, a produkcja prądu z wiatraków wzrosła o niemal jedną piątą (19%). Łącznie odnawialne źródła energii dostarczyły nam 21% energii elektrycznej między styczniem a listopadem, a to ogromny wzrost w porównaniu do poprzednich lat. Przekroczyliśmy też magiczną barierę miliona prosumentów, którzy stanowią teraz grupę społeczną trudną do pominięcia w dyskusjach politycznych" - zauważa Paweł Czyżak, analityk Ember.

Zmiany w produkcji energii elektrycznej ze słońca w krajach UE. Zauważalny wzrost widać m.in. w PolsceEmber

Warto odnotować, że powrót do węgla nie nastąpił, choć teoretycznie wiele by na to wskazywało. Po pierwsze, zakończono dostawy gazu z Rosji. Po drugie, letnia susza znacząco zmniejszyła produkcję prądu z elektrowni wodnych. I wreszcie po trzecie - spore kłopoty miała też energetyka jądrowa we Francji i Niemczech.

Więcej odnawialnych źródeł, mniej zapotrzebowania

Z drugiej strony aż 20 państw ustanowiło rekord produkcji energii elektrycznej ze słońca. Wpływ na to miały nie tylko decyzje polityczne, ale i zaangażowanie obywateli, którzy instalowali na dachach panele fotowoltaiczne. W rezultacie ze słońca pozyskano 24% więcej energii niż rok wcześniej, co jest niemal

podwojeniem dotychczasowego rekordu. Dzięki temu udało się uniknąć 10 mld euro wydatków na gaz.

Imponujący przyrost energii produkowanej ze słońca w UEEmber

Duże znaczenie miało też zapotrzebowanie na energię elektryczną, które w ostatnim kwartale 2022 r. spadło w całej UE o 7,9% (w porównaniu rok do roku). Był to więc spadek zbliżony do tego, jaki odnotowano w II kwartale 2020 r. podczas pierwszych lockdownów (9,6%). "Łagodna pogoda była czynnikiem decydującym, ale presja związana z przystępnością cenową prawdopodobnie również odegrała swoją rolę" - ocenia Ember.

Odwrót przyspiesza

Według analityków Ember, europejska energetyka wychodzi z kryzysu mocniejsza niż kiedykolwiek. Co więcej, należy spodziewać się przyspieszenia odejścia od paliw kopalnych i jeszcze większego rozwoju energii z wiatru i słońca. Odżyć ma też francuska energetyka jądrowa i - o ile nie powtórzy się sytuacja sprzed roku - energetyka wodna. W rezultacie Ember szacuje, że generacja z paliw kopalnych może spaść w tym roku aż o 20%, dwukrotnie przekraczając poprzedni rekordowy spadek z 2020 r.

Przewidywane zmiany w miksie energetycznym UE w 2023 r. Ember

"Nie tylko kraje europejskie nadal są zaangażowane w stopniowe wycofywanie węgla, ale teraz dążą również do wycofania gazu. Kryzys energetyczny niewątpliwie przyspieszył europejską transformację elektryczną. Europa zmierza w kierunku czystej, zelektryfikowanej gospodarki, co będzie w pełni widoczne w 2023 r. Zmiany nadchodzą szybko i wszyscy muszą być na nie gotowi" - ocenia Jones.

"Obserwujemy niezwykłe przyspieszenie tempa, w jakim budowana jest energia odnawialna. Szczególnie w przypadku morskiej energii wiatrowej i dachowych instalacji słonecznych liczby są imponujące" - dodaje Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiadający m.in. za politykę klimatyczną. "To jasne, że obywatele Europy chcą korzystać z taniej, czystej energii. Pokazuje to, że nasz cel 45% udziału energii odnawialnej do 2030 r. jest ambitny, ale całkowicie wykonalny" - uważa Timmermans.

I podsumowuje: "Europejczycy wiedzą, że musimy odzwyczaić się od paliw kopalnych. Źródła odnawialne mają kluczowe znaczenie dla rozwiązania kryzysu klimatycznego i zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza. Są one również kluczowe dla zakończenia naszej zależności od rosyjskich paliw kopalnych. Trwający kryzys energetyczny przyniesie jeszcze kolejną trudną zimę, ale im więcej mamy odnawialnych źródeł energii, tym bardziej jesteśmy suwerenni w naszych dostawach energii."

Szymon Bujalski, Ziemia na Rozdrożu 

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas