Mimo zakazu weszli na szlak. Uwagę zwraca obuwie turystów
Ratownicy górscy z grupy GOPR Beskidy mieli w ostatnich dniach ręce pełne roboty. W minioną niedzielę interweniowali na zamkniętym szlaku. Turyści prawdopodobnie zabłądzili i nie mogli poradzić sobie w trudnych warunkach.
Babiogórski Park Narodowy poinformował kilka dni temu o zamknięciu popularnego żółtego szlaku Akademickiej Perci. Szlak ten jest piechurom znany, ponieważ wymaga nieco więcej wysiłku i uwagi - znajdują się na tym fragmencie klamry i łańcuchy. Park zamknął tymczasowo szlak uwagi na osuwy skalne i zalegającą w żlebach pokrywę śnieżną.
Pomimo obowiązującego zakazu wejścia na Perć Akademicką podczas weekendu znalazło się w jego pobliżu czterech turystów. Jak się okazało, grupa zgubiła drogę i nie mogła poradzić sobie w zastanych warunkach.
Turyści weszli na zamknięty szlak. Zabłądzili
W niedzielę kilka osób weszło na zamknięty szlak w rejonie Piarżystego Żlebu. Na zdjęciach zamieszczonych przez ratowników górskich widać turystę ubranego jedynie w krótkie spodnie i koszulkę. Uwagę internautów, którzy skomentowali na Facebooku wpis górskiego pogotowia ratunkowego przyciągnęły letnie buty noszone przez jednego z turystów. Biorąc pod uwagę górskie warunki i wciąż zalegający śnieg, adidasy są obuwiem niewłaściwym.
GOPR Beskidy poinformował, że czterej turyści zbłądzili i mieli spory problem w poruszaniu się w nieco trudnym terenie i wymagających warunkach. Ratownicy, którzy usłyszeli wołanie o pomoc, pomogli zejść grupie w bezpieczniejsze miejsce.
Pracowity tydzień ratowników górskich
"Ratownicy dyżurni z Markowych Szczawin będący na patrolu usłyszeli wołanie o pomoc, a następnie bezpiecznie sprowadzili turystów z powrotem do Górnego Płaju, gdzie przejęła ich Straż Babiogórskiego Parku Narodowego" - poinformował GOPR.
Ratownicy górscy apelują do turystów o rozwagę, a także bezwzględne przestrzeganie komunikatów. Grupa GOPR Beskidy interweniowała w ciągu 7 dni (dniach 6-12 maja) w 15 zdarzeniach z udziałem 19 osób poszkodowanych.