Metale ciężkie w ubraniach z Shein i Temu. Chińscy giganci zapowiadają kary
Analiza zlecona przez polską Federację Konsumentów wykazała, że ubrania z chińskich platform Shein i Temu przekraczały normy metali ciężkich, takich jak chrom, nikiel ołów, kobalt i antymon. W rozmowie z Zieloną Interią platformy zakupowe odpowiedziały na te zarzuty. Usłyszeliśmy m.in., że jeśli wyniki badań się potwierdzą, sprzedawcy będą musieli zapłacić kary.

Badania na zlecenie Federacji Konsumentów wykazały, żemetale ciężkie w stężeniach przekraczających normy wykryto w 10 na 16 ubrań. Dwie na sześć przebadanych par obuwia zawierały podwyższony poziom niklu (od 5,5 do 1,9 proc.). W 2 z 5 badanych sztuk biżuterii wykryto podwyższone poziomy niklu, chromu i ołowiu.
Kontrowersje wokół Shein i Temu. Sklepy odpowiadają
O komentarz poprosiliśmy Shein i Temu. Druga platforma zapewniła, że zapobiega wystawianiu ofert z podejrzanymi produktami i ma proces ich usuwania z serwisu (oferty wystawiają zewnętrzni sprzedawcy).
- Prosimy ich o dostarczenie niezbędnych certyfikatów. Sprawdzamy ich oferty i przeprowadzamy losowe inspekcje. Korzystamy także z kombinacji narzędzi automatycznych i recenzentów ludzkich, aby monitorować oferty na naszej platformie - wyjaśniają przedstawiciele Temu w rozmowie z Zieloną Interią.
- Jeśli znajdziemy produkty, które wydają się niebezpieczne lub potencjalnie naruszają przepisy, natychmiast je usuwamy w celu dalszych, pogłębionych inspekcji - dodają. Temu ponadto podkreśla, że współpracuje z niezależnymi firmami zajmującymi się testowaniem i certyfikacją, takimi jak TÜV SÜD, Eurofins, SGS i Bureau Veritas Group.
Po zapoznaniu się z raportem od Federacji Konsumentów, natychmiast rozpoczęliśmy wewnętrzne dochodzenie. Produkty wymienione w raporcie zostały usunięte z platformy na zasadzie środka ostrożności i wysłane do niezależnych laboratoriów w celu przeprowadzenia testów. Sprawdziliśmy również podobne oferty, aby upewnić się, że nie ma dalszych problemów
Ponadto zapewniono nas, że jeśli testy laboratoryjne potwierdzą, że produkty nie spełniają wymaganych standardów, sprzedawcy będą podlegać karom.
Ogromne pieniądze na testowanie produktów z chińskich sklepów
Shein podkreśla z kolei, że tylko w 2024 r. przeprowadzono 2 mln testów bezpieczeństwa produktów pochodzących z platformy we współpracy z wiodącymi niezależnymi agencjami badawczymi, takimi jak Intertek, SGS, Bureau Veritas (BV) oraz TÜV, a także w laboratorium akredytowanym przez CNAS.
- W 2025 r. planujemy przeznaczyć ponad 15 mln dolarów na dalsze wzmocnienie naszych protokołów testowania i zgodności produktów - przekazali nam przedstawiciele Shein.
Sprzedawcy są zobowiązani do dostarczania dokumentacji potwierdzającej zgodność, w tym wymaganych certyfikatów i raportów z testów, jako warunek dopuszczenia do sprzedaży - informuje Shein. Prowadzone są też regularne kontrole. W przypadku stwierdzenia niezgodności produkt jest natychmiast usuwany z oferty na całym świecie.