Lasy Państwowe ostrzegają przed chorobą z owoców leśnych. "Opanujcie się"
Lasy Państwowe przestrzegają przed bąblowicą - chorobą, którą można zarazić się, zjadając owoce leśne prosto z krzaka. "Opanujcie się" - apelują do Polek i Polaków i proszą, aby jagody, poziomki, maliny i jeżyny zawsze myć przed spożyciem.
Lasy Państwowe opublikowały w mediach społecznościowych apel, w których tłumaczą, dlaczego powinniśmy uważać podczas zjadania owoców leśnych.
"Każdy z nas zna grzyby, ale lato to czas kiedy pojawiają się i królują owoce runa leśnego, takie jak poziomki jagody, maliny, jeżyny" - podają Lasy Państwowe. "Kuszą nas swoim kolorem, zapachem i smakiem. I bardzo dobrze - przecież to totalnie naturalne owoce, bez nawozów, oprysków i modyfikacji".
Przed ich zjedzeniem musimy pamiętać o jednej, podstawowej, bardzo ważnej i prostej rzeczy - najpierw, przed zjedzeniem, takie owoce trzeba umyć.
Inaczej może skończyć się to np. bąblowicą - chorobą przenoszoną przez tasiemce żyjące w lisach. Dlatego specjaliści apelują o dokładne umycie jeżyn, jagód i malin przed spożyciem.
Bąblownica - niebezpieczna choroba przenoszona przez tasiemce
Bąblowica to zdradliwa choroba. Przez większość czasu przebiega całkowicie bezobjawowo. Jak łączy się niebezpieczna choroba i tasiemce z jedzeniem owoców leśnych? Wszystko przez... lisy, a dokładniej - ich odchody.
"Lisy, które żyją w naszych lasach mogą być zarażone tasiemcem bąblowcem. (...) To właśnie w ich odchodach znajdują się larwy tasiemca. W ten sposób mogą trafić na jagody czy poziomki, które my zbieramy i zjadamy" - tłumaczą Lasy Państwowe.
Gdy larwy dostaną się do jelit, to wykluwa się z nich tasiemiec. Przechodzi przez błonę śluzową i dostaje się do pozostałych narządów, m.in. do wątroby.
Torbiele rosnące w ciele człowieka powodują silny ból brzucha, wzdęcia, mocne uczucie rozpierania, a czasami nawet nudności.
Jak uchronić się przed bąblownicą?
Sposób jest bardzo prosty - wystarczy umyć jeżyny przed zjedzeniem. Koniec z jedzeniem owoców prosto z krzaczka. "Aby ustrzec się zagrożeń na nich czyhających należy zrobić bardzo prostą rzecz- przed zjedzeniem myjemy znalezione owoce. To tylko chwila, a możemy ustrzec się przed straszną chorobą, jaką jest bąblowica" - apelują Lasy Państwowe.
Jednak jak zaznaczają specjaliści - nie wystarczy samo spłukanie owoców. Ważny jest sposób w jaki je myjemy. "Świeże owoce i warzywa myć należy zawsze pod bieżącą wodą nawet, jeśli planuje się je obrać, ponieważ wszelkie zanieczyszczenia znajdujące się na tym produkcie mogą się rozprzestrzeniać z zewnątrz, ze skórki, do wewnątrz podczas cięcia lub obierania. Nie należy myć krótko i pobieżne, ale dokładnie, pocierając lub szorując" - powiedział Szymon Cienki, rzecznik GIS.
Jak wynika ze statystyk epidemiologów, co roku w Polsce odnotowuje się ok. 40 nowych przypadków bąblowicy.